Napięta sytuacja w Abchazji. Opozycja chce przedterminowych wyborów
Prorosyjska opozycja powołała nad ranem Tymczasową Radę Narodową, która w ciągu dwóch dni sformułuje rząd tymczasowy i ogłosi przedterminowe wybory.
2014-05-30, 10:39
Posłuchaj
Na początku tygodnia abchascy opozycjoniści, pod wodzą prorosyjskiego polityka Raula Chadżimby (to on w kampanii wyborczej w 2011 roku opowiadał się za przyłączeniem Abchazji do Rosji), zajęli budynek administracji prezydenta. Oskarżyli rząd o opieszałość w integrowaniu się z Rosją i ogłosili, że przejmują władzę w zbuntowanej republice.
Na ich działania nie zareagowały ani oddziały miejscowej milicji, ani stacjonujący w Abchazji od 2008 roku rosyjscy żołnierze.
W czwartek wieczorem opozycjoniści zażądali dymisji samozwańczego prezydenta. Ten jednak odmówił. Jeszcze dzień wcześniej Aleksander Ankwab, w wywiadzie dla jednej z abchaskich telewizji, twierdził, że kontroluje sytuację.
Zgodnie z prawem międzynarodowym Abchazja jest republiką autonomiczną, wchodzącą w skład Gruzji. Komentatorzy wiążą ostatnie wydarzenia w tym regionie z zapowiadanym na 27 czerwca podpisaniem przez Gruzję umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, kk
REKLAMA