Opole planuje modernizację oświetlenia ulicznego za prawie 52 mln zł
Prawie 52 mln zł planuje w najbliższych latach wydać Opole na modernizację i wymianę lamp ulicznych. Pieniądze na ten cel miasto chce pozyskać z funduszy unijnych. Jeszcze w tym półroczu mają być ogłoszone pierwsze przetargi na dokumentację dla tej inwestycji.
2015-02-17, 13:39
Naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej opolskiego urzędu miasta Agnieszka Maślak powiedziała PAP, że w Opolu jest ok. 11 tys. tak zwanych punktów świetlnych, czyli lamp ulicznych. Ok. połowa z nich należy do miasta, reszta do firmy Tauron. Część lamp stanowi tzw. oświetlenie dedykowane, czyli standardowe oświetleniowe lampy uliczne, a część funkcjonuje w ramach tzw. oświetlenia skojarzonego, w którym lampy uliczne zamontowane są na słupach służących przesyłowi energii.
Opole planuje w pierwszej kolejności wymianę oświetlenia dedykowanego, należącego do firmy Tauron. Jak powiedziała PAP naczelnik Maślak 99 proc. tej właśnie infrastruktury jest w bardzo złym stanie technicznym. Dodała, że w większości są to też lampy starej generacji - rtęciowe, o niskiej efektywności i kosztowne w eksploatacji.
Wymiana punktów oświetleniowych
W ramach planowanej na najbliższe lata modernizacji Opole zamierza zlikwidować ponad 3,9 tys. starych punktów świetlnych, a w ich miejsce zamontować ok. 4,3 tys. nowoczesnych, energooszczędnych lamp ledowych, należących już do miasta. Według naczelniczki wydziału infrastruktury przyniesie to ok. miliona złotych oszczędności rocznie w zakresie samego tylko zakupu energii. "Dodatkowo oszczędzimy też na dystrybucji, eksploatacji, braku remontów czy napraw nowych punktów świetlnych" - zaznaczyła również Maślak, tłumacząc, że nowe lampy mają mieć 10 lat gwarancji.
Według planów inwestycja ma potrwać do końca 2018 roku, choć zdaniem naczelnik Maślak może być o rok czy dwa przeciągnięta w czasie. - Zależy nam bowiem na tym, by lepiej sprawdzić instalowane punkty świetlne, a być może też w kolejnych latach skorzystać z jeszcze nowszych technologii - wyjaśniła Maślak.
Dodała, że obecnie przygotowywane są zapytania ofertowe dotyczące dokumentacji dla tej inwestycji.
Drynda tłumaczył na konferencji, że modernizację przestarzałego oświetlenia mógłby wykonać na własny koszt prywatny inwestor, który następnie przez 5 lub 10 lat czerpałby zyski z oszczędności wynikających z mniejszego zużycia energii dzięki nowocześniejszym lampom. - Po tym czasie natomiast Opole stałoby się właścicielem zmodernizowanej infrastruktury - zaznaczał Drynda tłumacząc, że w taki sposób "dość szybko i bez angażowania dużych środków finansowych ze strony miasta można zmodernizować znaczną część lub całość oświetlenia ulicznego".
Maślak zapewniła, że lampy uliczne należące już obecnie do miasta są w stanie dobrym. W większości są to lampy sodowe, których póki co nie opłaca się wymieniać. "Ale oczywiście każdą opcję, która może przynieść korzyści samorządowi, będziemy rozważać, biorąc jednak pod uwagę perspektywę opłacalności rzędu 30, a nie 5 czy 10 lat" - powiedziała w rozmowie z PAP.
REKLAMA