W oczekiwaniu na rating Moody’s
O przyczynach i skutkach ewentualnego obniżenia ratingu rozmawiali w Pulsie Gospodarki Witold Gadomski (Gazeta Wyborcza), Maciej Stańczuk (Pracodawcy RP) i Cezary Mech (ekonomista, Stowarzyszenie Rynku Kapitałowego UNFE).
2016-05-13, 11:42
Posłuchaj
Dziś, 13 maja, agencja ratingowa Moody’s podejmie decyzję dotyczącą ratingu Polski. Na antenie Polskiego Radia 24 Maciej Stańczuk wyraził swoje obawy dotyczące obniżenia ratingu Polski. Według eksperta, wpływ na to ma niespójna komunikacja przedstawicieli rządu odpowiedzialnych za resorty gospodarcze. - Nie można używać innej narracji dla inwestorów zagranicznych, a inaczej komunikować się na rynku krajowym - podkreślił.
Wyjaśnił też, co obniżenie ratingu oznacza dla przeciętnego obywatela. - Obniżenie ratingu dla Polski powoduje to, że najlepsze polskie firmy nie mogą mieć ratingu wyższego niż rating Polski. Te firmy, które pozyskiwały finansowanie na międzynarodowych rynkach kapitałowych, zostaną tą decyzją spenalizowane - powiedział Stańczuk. - Będą więcej płacić za swój dług, a to poniesie za sobą wzrost kosztu usług czy produktów, które wypuszczają na rynek - dodał.
Witold Gadomski zwrócił z kolei uwagę na to, że w przypadku obniżenia ratingu nie chodzi wyłącznie o politykę. - Jest wiele państw, które mają rządy odbiegające od europejskich standardów, a wcale nie są karane. Węgry, rządzone przez Orbana, który nie jest faworytem Zachodu, miały podwyższony rating. Tu chodzi o to, czy polityka gospodarcza będzie odpowiedzialna czy nie - zaznaczył.
Cezary Mech podkreślił z kolei, że kluczowe byłoby przekonanie inwestorów, że wzrost gospodarczy będzie kwitł wewnętrznie. - Wówczas zabezpieczenie długu zagranicznego w porównaniu z PKB będzie coraz bardziej malało - dodał.
Gospodarzem audycji był Błażej Prośniewski.
Więcej w całej rozmowie.
Cezary Mech, Witold Gadomski i Maciej Stańczuk/fot.PR24/TB Polskie Radio 24/pr
