Podniesione stawki za wodę biją w sektor spirytusowy
Opłaty za wodę dla producentów wszystkich napojów koncesjonowanych będą jednak niższe od zaproponowanych w pierwotnym projekcie nowelizacji Prawa Wodnego.
2016-07-18, 12:52
Posłuchaj
Przedsiębiorcy za jeden metr sześcienny wody podziemnej zapłacą 3 złote, a nie jak wcześniej planowano, 8 złotych i 20 groszy.
Jak wyjaśnia Mariusz Gajda, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, decyzja została podjęta w trosce o pozycję rynkową przedsiębiorstw, działających na terenie Polski.
Stawki obniżono ze względu na sytuację ekonomiczną firm
Jak podkreśla, z analiz ekonomicznych wynikało, że stawki powinny wynieść 8 zł za metr sześcienny wody.
̶ Ale ze względu na to, że nie chcieliśmy wpływać negatywnie na gospodarkę, zatrudnienie, obniżyliśmy stawki do 3 zł za metr sześcienny, czyli za litr wody butelkowanej to jest 0,3 grosza – mówi wiceminister.
REKLAMA
Przemysł spirytusowy ma jednak nadal obawy
Na taką zmianę oczekiwali między innymi producenci spirytusu.
̶ Jednak nie całkiem odetchnęli z ulgą, podkreśla Iga Wasilewicz - rzeczniczka prasowa Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Opłaty za wodę uderzą w małe gorzelnie
̶ Stawka 3 zł to jest nadal czterokrotnie więcej niż dla pozostałych gałęzi przemysłu spożywczego, i nie ukrywamy, że będzie to znaczący wzrost kosztów dla przedsiębiorców naszego sektora, szczególnie obawiamy się o małe gorzelnie, które mogą sobie z taką podwyżką nie poradzić – mówi rzeczniczka.
Producenci spirytusu ponoszą jeszcze inne opłaty
̶ Nowe stawki będą też dużym obciążeniem, tym bardziej, że producenci uiszczają dodatkową opłatę, wyjaśnia Iga Wasilewicz.
REKLAMA
̶ W przypadku wyrobów spirytusowych, producenci są obciążeni ponadto wysokim zabezpieczeniem akcyzowym – wyjaśnia.
Nowe uregulowania wynikają z unijnej dyrektywy
Wdrażanie nowych uregulowań wynika z unijnej Ramowej Dyrektywy Wodnej, w której mówi się o tak zwanym zwrocie kosztów usług wodnych, wyjaśnia wiceminister Mariusz Gajda.
Wysokość pierwszych zaproponowanych stawek wynikała z analiz ekonomicznych. Chodziło o pełen zwrot kosztów związanych z gospodarką wodną.
Jak wymienia wiceminister, wśród nich są koszty związane z: zabezpieczeniem przeciwpowodziowym, utrzymaniem, monitoringiem.
REKLAMA
Polskich firm nie stać na tak duże podwyżki
̶ Mam nadzieję, że Komisja Europejska przyjmie, że obecnie Polski nie stać na tak duży wzrost cen za wodę, gdyż to by się odbiło znacznie na konsumentach i budżet państwa będzie musiał dofinansowywać działania. Gdyby stawki były wysokie, to dotacji budżetowej by nie było – mówi wiceminister.
Do tego dochodzi konkurencja pochodząca z szarej strefy
Krajowe gorzelnie, dla których nowe, choć niższe w porównaniu z pierwotnie planowanymi, stawki opłat, będą sporym ciężarem, mają wielu konkurentów, nie tylko uczciwych, przypomina Iga Wasilewicz -rzeczniczka prasowa Polskiego Przemysłu Spirytusowego.
Podkreśla, że branża spirytusowa boryka się z szarą strefą.
̶ Szacujemy, że ok. 20 proc. rynku to jest alkohol pochodzący z nielegalnych źródeł – mówi rzeczniczka.
REKLAMA
I daje przykład dużych ilości spirytusu przemysłowego wjeżdżającego do Polski z Węgier, z którym nie wiadomo co się później dzieje .
Z 1000 gorzeli zostało około 90
W okresie PRL-u pracowało w Polsce około tysiąca gorzelni. W ubiegłym roku było ich już tylko około dziewięćdziesięciu.
Sektor branży spirytusowej, w części spożywczej, zatrudnia około 100 tysięcy pracowników.
Dariusz Kwiatkowski, jk
REKLAMA
Polecane
REKLAMA