Fundusz Sołecki: mikroinwestycje, które integrują mieszkańców wsi
Do końca września mieszkańcy wsi powinny zdecydować na co przeznaczą pieniądze z Funduszu Sołeckiego. Wiedzą już czym dysponują, bo zgodnie z przepisami, informacje o wysokości przydzielonych kwot, otrzymali do końca lipca.
2016-08-12, 14:40
Posłuchaj
W ramach Funduszu środki na realizację przedsięwzięć służących poprawie życia mieszkańców wyodrębnione są z budżetu gminy.
Prawie 70 proc. gmin utworzyło Fundusz
Już 1498 gmin, czyli 69 proc. podjęło uchwały o utworzeniu Funduszu Sołeckiego. Środki z tego źródła ma do dyspozycji 27 tysięcy wsi. Wśród nich Węgrzynów w gminie Milicz na Dolnym Śląsku.
Sołtys Gabriela Kozłowska, uważa, że istnienie Funduszu pozwoliło na realizację przedsięwzięć ważnych dla wiejskiej społeczności.
I wymienia świetlicę, oraz wiatę turystyczną, które wybudowano z tych środków.
̶ Podejmowane przedsięwzięcia, nie są wielkimi inwestycjami, ale sprzyjają integracji i pozwalają zaspokoić wiele potrzeb mieszkańców, wyjaśnia Ireneusz Niewiarowski -prezes Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów.
̶ Najczęściej są to inwestycje dotyczące placów zabaw, obiektów sportowych, dróg czy oświetlenia, dzięki którym realizuje się główny cel Funduszu – integrowanie wsi – mówi Niewiarowski.
Taką rolę Funduszu Sołeckiego dostrzega też sołtys Węgrzynowa Gabriela Kozłowska.
Budżet centralny refunduje część środków przeznczonych przez wieś na inwestycje
Rozpiętość przydzielanych przez gminy środków w ramach Funduszu Sołeckiego wynosi od kilku do nawet trzydziestu tysięcy złotych. Zależy to od liczby mieszkańców wsi i zamożności gminy. Jest specjalny algorytm pozwalający wyliczyć konkretną sumę. Informację o niej wójtowie i burmistrzowie przekazują sołtysom do końca lipca.
Jak wyjaśnia, po wykonaniu inwestycji ze środków funduszu, gmina występuje o refundację z budżetu centralnego i ta wynosi w zależności od zamożności gmin 20, 30 lub 40 procent środków wydanych na inwestycję.
Węgrzynów liczący stu czterdziestu mieszkańców, w ramach Funduszu Sołeckiego może liczyć co roku na jedenaście tysięcy złotych. Mieszkańcy wsi z sołtys Gabrielą Kozłowską na czele wiedzą już, co w najbliższym czasie będą budować za te pieniądze.
Wśród nich na pierwszym miejscu są chodniki i ścieżki rowerowe.
Dariusz Kwiatkowski, jk