Miejskie pszczoły są zdrowsze i dają więcej miodu
Rozwój cywilizacyjny prowadzi do paradoksów – do takich można na pewno zaliczyć fakt, o którym świadczą doświadczenia pszczelarzy, mówiących że pszczoły żyjące w mieście dają więcej miodu i są zdrowsze niż te z terenów wiejskich.
2017-08-09, 21:16
Posłuchaj
Ten paradoks wyjaśnia w Agro Faktach radiowej Jedynki Janusz Kasztelewicz, właściciel firmy Sądecki Bartnik i wiceprezes Stowarzyszenia Pszczelarzy Zawodowych.
− Pszczół jest coraz mniej, chorują, ale paradoksalnie nadzwyczaj dobrze radzą sobie w miastach, jak chociażby w Warszawie - opowiada gość radiowej Jedynki.
Rekordowe zbiory z warszawskich uli
I daje przykład uli umieszczonych trzy lata temu na dachu domu naprzeciwko resortu rolnictwa przy ul. Wspólnej.
− W pierwszym roku zebraliśmy z jednej rodziny pszczelej ponad 25 kilogramów miodu, w ubiegłym roku ponad 30 kilogramów. I okazuje się, że znajdują w Warszawie pyłek – akacji, nawłoci, nad Wisłą, i się doskonale mają, mówi gość Agro Faktów.
REKLAMA
− To fakt, że powietrze w dużych miastach nie jest najczystsze- przyznaje Janusz Kasztelewicz.
W Warszawie więcej miodu z rodziny pszczelej niż w Nowym Sączu
Ale, jak sam przyznaje, nie może zrozumieć, dlaczego w Warszawie pozyskiwał z rodziny pszczelej więcej miodu niż w Nowych Sączu.
Miejski miód jest bardzo czysty
− Miejski miód jest bardzo czysty - zapewnia pszczelarz.
Warszawski miód bez metali ciężkich i środków ochrony roślin
Jak wyjaśnia, miód z Warszawy był badany w Puławach na występowanie metali ciężkich i okazuje się, że ich tam nie ma, a przy okazji okazało się, że nie zawiera on środków ochrony roślin, bo w mieście takich się nie używa.
REKLAMA
− Te miody są bardzo dobrej jakości, podkreśla pszczelarz.
Środowisko miejskie lepsze od obszarów z nowoczesnym rolnictwem
Kasztelewicz mówi, że za dużo uli w miastach nie może być, ale ich obecność jest czytelnym sygnałem, że środowisko miejskie jest dla pszczół przyjazne, i na pewno lepsze niż tam, gdzie mamy do czynienia z nowoczesnym rolnictwem, tam gdzie występują herbicydy, pestycydy i inne środki ochrony roślin.
− Zauważyliśmy, że im nowocześniejsze rolnictwo, tym na wiosnę pszczół było mniej, i miały się gorzej, mówi Janusz Kasztelewicz.
REKLAMA
W Polsce mamy 1,5 miliona pszczół miodnych. Szacuje się, że co roku ginie do 30 procent tej populacji. Na Zachodzie nawet do 60 procent.
Aleksandra Michałek – Tycner, jk
REKLAMA