GPW idzie pod prąd USA – na czerwono
Dziś na warszawskim parkiecie zwyciężyły niedźwiedzie i ostatecznie nasza giełda kończy dzień na minusie. Pod kreską znalazły się wszystkie indeksy.
2018-03-13, 18:28
Posłuchaj
WIG stracił 0,8 proc., WIG 20 1,08 proc. A mWIG40, skupiający średnie spółki, spadł o 0,35 proc.
− To była raczej spokojna sesja, notowania przez większość dnia znajdowały się w okolicach kreski, komentuje Rafał Sadoch z Domu Maklerskiego mBanku.
Sentyment negatywny, ale przyszłość nie zapowiada się źle
Ale dodaje, że właściwie podczas większości sesji przeważał negatywny sentyment, widoczny również na rynku europejskich akcji.
− Tyle, że spadki były raczej niewielkie i patrząc na rosnące indeksy w USA, należy z optymizmem patrzeć w przyszłość i być może niebawem zobaczymy znowu na Wall Street historyczne szczyty, co powinno się przełożyć na nasz rynek, mówi gość Ekspressu Gospodarczego.
REKLAMA
Zły dzień dla energetyki
Spośród największych spółek dziś najgorzej radził sobie sektor energetyczny, który był obciążeniem dla całego rynku.
− I to właśnie sektor surowcowy zadecydował, że giełda kończy pod kreską, mówi Sadoch.
PGE ostatecznie traci ponad 4 proc., a Tauron ponad 3 proc., a Energa 2,5 proc.
Na prawie 1,5 procentowym plusie znalazło się Asseco, a LPP zyskało 0,5 proc. W sumie spośród największych, tylko akcje 7 spółek zyskały, a 13-tu spadły.
Wartość obrotów na rynku głównym wyniosła 943 mln zł, najwyższe odnotowano na akcjach Pekao, PKO BP i JSW, na walorach tej ostatniej spółki zawarto też najwięcej transakcji.
Gołębia retoryka RPP wciąż szkodzi złotemu
Na rynku walutowym złoty mimo dobrego sentymentu na globalnym rynku akcyjnym, radzi sobie kiepsko.
− To wynik przede wszystkim jeszcze ubiegłotygodniowej bardzo gołębiej konferencji Rady Polityki Pieniężnej, tłumaczy analityk.
Jak przypomina gość Polskiego Radia, zasugerowano podczas niej, że nawet w perspektywie 2020 r. stopy procentowe pozostaną na rekordowo niskim poziomie, szef NBP nie wykluczył nawet cięcia stóp, gdyby sytuacja na rynku się pogorszyła.
− Utrzymanie niskich stóp procentowych w Polsce, gdy na świecie, w tym w USA idą w górę, powoduje osłabienie złotego i być może zobaczymy wysokie poziomy euro w stosunku do złotego, mówi Sadoch.
Obecnie dolar kosztuje 3 zł i 40 gr, euro 4 zł i 21 gr, kurs franka to 3,60 zł, a funta 4,74 zł.
Elżbieta Szczerbak, jk
REKLAMA
REKLAMA