EKG: Premier Mateusz Morawiecki o przebudowie polityki gospodarczej. Ma służyć ludziom i polskim firmom
Obóz rządzący przebudował polską politykę gospodarczą, finansową oraz model gospodarczy, aby z firm mikro wyrastały małe, z małych - średnie, ze średnich bardzo duże firmy, a może nawet championi międzynarodowi - powiedział m.in. premier Mateusz Morawiecki, podczas wystąpienia na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
2018-05-15, 16:07
Posłuchaj
Obóz rządzący przebudował polską politykę gospodarczą, finansową oraz model gospodarczy, aby z
Szef rządu w swoim wystąpieniu podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego podkreślał, że "trzeba dbać, chuchać i dmuchać" na start-upy oraz małe i średnie firmy, bo - jak uzasadniał - "z tych malutkich mikro wyrastają małe, z małych - średnie, ze średnich bardzo duże, a może nawet championi międzynarodowi".
Rząd przebudowuje politykę gospodarczą, finansową, tak by wzmacniała polskie firmy
Jak oświadczył Morawiecki, obóz rządzący, żeby to zrobić, przebudował przez okres swojej kadencji polską politykę gospodarczą, finansową oraz model gospodarczy.
"Właściwie można powiedzieć, że rzuciliśmy rękawice modelowi gospodarczemu, który był (...) utarty przez poprzednie 25 lat, chociaż były też okresy - również w czasach moich ideowych przeciwników - były momenty, w których właśnie próbowano wzmacniać polski kapitał - zwalniano to tempo prywatyzacji" - zaznaczył premier.
W rozwoju gospodarczym nie można zapominać o równowadze i solidarności społecznej
"Dzisiaj mamy świat, który boryka się z ogromnymi nierównościami i nierównowagami. Po kryzysie coraz więcej państw rozumie, że potrzebna jest i solidarność społeczna, że społeczeństwo i gospodarka to awers i rewers właściwie tej samej monety. Coraz więcej państw rozumie też, że wsparcie dla lokalnego kapitału, dla małych firm, powinno odbywać się poprzez różne mechanizmy" - mówił szef rządu.
Dodał, że wyrównywanie powinno odbywać się też, przez preferencje podatkowe dla tych właśnie najmniejszych i średnich." To jest to, co my robimy" - mówił.
Wzrost dochodów z CIT nie odbędzie się kosztem małych firm
Premier podkreślał, że w ciągu dwóch lat rządów PiS wzrósł dochód budżetu państwa z tytułu podatku CIT, ale nie kosztem małych firm - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
Za poprzednich rządów wpływy podatkowe od firm malały, teraz zaczęły rosnąć
Morawiecki ocenił, że za czasów poprzednich rządów PO-PSL dochody z podatku CIT "właściwe zmalały".
Wskazał, że w 2008 roku dochody budżetu z tego tytułu wyniosły ok. 34 mld zł; w 2015 roku było to 33 mld zł. Premier mówił, że w tym czasie zyski dużych firm rosły nawet o 50-60 proc., a podatek "od tych firm był płaski, nie wzrósł, właściwie zmalał".
"W czasach naszych rządów (PiS - PAP) w ciągu jednego roku przerósł ten podatek o 13 proc. W tym roku również przyrośnie o 13 proc., czyli o 3-4 mld zł co roku, ale nie kosztem małych firm, takich które tworzą dopiero swoje pole gry, które starają się rozepchać na rynku, tylko dzięki dużym firmom, potężnym międzynarodowym korporacjom, które wcześniej czuły się - można powiedzieć - aż za dobrze" - powiedział szef rządku. (PAP)
REKLAMA
Morawiecki: tworzymy środowisko sprzyjające małym i średnim firmom
Tworzymy środowisko sprzyjające małym i średnim firmom; domagamy się równego płacenia podatku przez wielkie przedsiębiorstwa - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że choć rząd obniżył CIT małym firmom, to wpływy z niego rosną.
Szef rządu, podczas wystąpienia w trakcie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach mówił, że rząd chce tworzyć warunki sprzyjające zwłaszcza małym i średnim przedsiębiorstwom. "Tworzymy całe środowisko sprzyjające małym i średnim polskim firmom; domagamy się równego płacenia podatku przez +tych wielkich+" - podkreślił.
Rząd obniżył podatki dla małych firm
"Poprzez nasze działania na podażowej stronie gospodarki narodowej obniżyliśmy podatki dla małych firm. Podatek CIT najpierw z 19 proc. na 15 proc, teraz z 15 proc. obniżamy na 9 proc. Mimo to, CIT rośnie" - oświadczył Morawiecki.
W Polsce podatki zaczęły płacić wielkie firmy
Według niego dzieje się tak, dlatego, że dzięki nowym rozwiązaniom, podatki zaczynają płacić w Polsce największe przedsiębiorstwa, które wcześniej tego unikały, rejestrując swoją działalność zagranicą. "Wdrożyliśmy rozwiązanie transparentnego pokazania, ile która z wielkich firma zarabia" - dodał.
Zaznaczył, że rozwiązania te ujawniają "tylko podstawowe dane bilansowe".
"Zapraszam (do Polski) międzynarodowe firmy, ale nie w formie prywatyzowania naszych sreber rodowych, tylko na wielkie projekty" - dodał. (PAP)
Morawiecki: Polska jest płatnikiem netto kapitału z zagranicy
Jesteśmy netto wielkim płatnikiem kapitału z zagranicy w sensie przepływów – powiedział premier. Podkreślił, że z UE przypływa do Polski 25 mld zł, a zagraniczny kapitał czerpie dywidendy w wysokości ok. 100 mld zł.
"Nie mówię bilansowo, tylko z punktu widzenia flow, jak ekonomiści mówią, jesteśmy płatnikiem" - zaznaczył premier Morawiecki podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Zagraniczny kapitał tanio kupił polskie firmy
Chodzi, jak wyjaśnił, o kapitał z prywatyzacji, "który tu tanio bardzo wykupił nasz przemysł, 60 proc. naszego przemysłu, handel". "Przecież wielki handel detaliczny - wszystko jest zagraniczne" - powiedział.
Do Polski napływa 25 mld zł kapitału z zagranicy, wypływa – w postaci dywidendy – 100 mld zł
Szef rządu dodał, że dzisiaj zagraniczny kapitał czerpie z tego dywidendy. "W wysokości łącznej ok. 100 mld zł. A netto z Unii Europejskiej przypływa do Polski 25 mld zł. Więc my jesteśmy netto wielkim płatnikiem kapitału zagranicy w sensie przepływów" - podkreślił.
Jak wskazał Morawiecki nie ma jednak "co płakać nad rozlanym mlekiem".
Polska chce teraz wspierać polski kapitał
─ Ale następne 25 lat chcę wspierać polską własność, chcę wpierać polski kapitał. Chcę przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby było jak najwięcej takich firm małych, które stają się większe, wybijają się na innowacyjność" - zadeklarował Morawiecki.
Rząd tworzy pakiet rozwiązań służących polskim firmom
Morawiecki zaznaczył, że rząd tworzy "cały habitat, całe środowisko", które ma być sprzyjające małym startupom, małym i średnim polskim firmom. "To nie tylko podatek CIT, to również dla tych najmniejszych nowe warunki płacenia ZUS. Dla tych, którzy mają bardzo niewielkie przychody, takich mikro-startupów do 2,5 krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli 5 tys. 300 zł ZUS będzie po nowym roku bardziej proporcjonalnie naliczany" - zapowiedział premier.
Inwestowanie w kapitał ludzki daje większą szansę na nowoczesność
Premier podkreślał znaczenie inwestowania w ludzi. ─ Inwestowanie w kapitał ludzki daje większą szansę na nowoczesność - powiedział Dodał, że związki zawodowe nigdy nie powinny być wrogiem, przeciwnikiem.
REKLAMA
Kontekst społeczny nie może być tylko pustym hasłem rozwoju gospodarczego
─ Za kilka dni w Polsce będzie noblista prof. Thomas Sargent na kongresie „Polska Wielki Projekt”. I on mówi o tym, jak ważne jest wzięcie pod uwagę kontekstu społecznego, jak ważne jest pragmatyczne podejście do gospodarki, szanowanie pracownika” - powiedział premier.
Jak dodał, "inwestowanie w kapitał ludzki daje większą szansę na nowoczesność".
─ Ten człowiek, który jest pracownikiem i w którego przedsiębiorca, pracodawca inwestuje więcej, również dość szybko, po paru kwartałach, latach, oddaje swoją wiedzą, zaangażowaniem jeszcze więcej społeczeństwu i temu przedsiębiorcy" - tłumaczył szef rządu.
Zaznaczył, że można to osiągnąć poprzez dowartościowanie zarówno tych malutkich firm, start-upów, średnich firm, ale również i pracowników.
Ważni są pracownicy, związki zawodowe
─ Patrzymy na całość gospodarki, jako na mechanizm naczyń ze sobą połączonych w wielu miejscach. I pracownik, ten czynnik społeczny, czyli związki zawodowe, nie powinny być nigdy wrogiem, przeciwnikiem. Powinny być elementem (...) systemu gospodarczego i w taki sposób je traktujemy - ja przynajmniej, to jest moja filozofia działania - w wielu obszarach gospodarczych" - zaznaczył.
Morawiecki: wierzę, że za 10 lat Polska będzie zdumiewać swoją nowoczesnością
Wierzę, że za 10 lat Polska będzie zdumiewać swoją nowoczesnością i swoją innowacyjnością - mówił premier Mateusz Morawiecki we wtorek w Katowicach. Będzie to możliwe, jak zaznaczył, jeśli będzie dobra współpraca między państwem a start-upami.
REKLAMA
W ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach premier wziął udział w spotkaniu z przedstawicielami start-upów.
"Chcę powiedzieć, że państwo jest po waszej stronie, Konstytucja dla Biznesu jest dla was przede wszystkim zrobiona, nowe zasady rozliczania słynnego ZUS-u są dla was, nowe zasady podatku CIT też są dla was" - mówił do zebranych przedstawicieli firm.
Zdaniem szefa rządu "nasza wiara w to, że wszyscy jedziemy na jednym wózku", doprowadzi do tego, że "Polska za 10 lat autentycznie będzie krajem high-tech, będzie krajem, który autentycznie będzie zdumiewać inne państwa i wiele firm na świecie swoją nowoczesnością i swoją innowacyjnością".
Morawiecki podkreślał, że to może się stać przede wszystkim dzięki dobrej współpracy między start-upami oraz małymi i średnimi firmami a "całym środowiskiem gospodarczym".
"Jak miałbym znaleźć jedną wspólną cechę tych państw, które rozwijają się najszybciej, od Seulu do Berlina, od Waszyngtonu po Pekin, to jest właśnie to, że państwo - wbrew tej filozofii lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych - to nie jest żaden tylko nocny stróż czy drzemiący nocny stróż. Państwo ma wspierać przedsiębiorców, zwłaszcza tych najmniejszych, w ich ekspansji międzynarodowej" - podkreślał premier.
"Dlatego we wszystkich działaniach regulacyjnych, różnych radach Unii Europejskiej, kładziemy nacisk na wsparcie w szczególności dla małych i średnich firm" - dodał.
Przekonywał, że ponieważ Polska nie ma wielkich firm, musi "wspierać sektor mniejszych firm", bo z nich mają szanse narodzić się firmy średnie, potem duże i bardzo duże.
"Wierzę, że na tej sali siedzą przyszli zwycięzcy polskiej gospodarki" - mówił Morawiecki.
NRG, IAR, PAP, jk
REKLAMA