Hanna Zdanowska nie będzie prezydentem Łodzi? Komentarz eksperta

Pomimo prawdopodobnego zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Łodzi, nadal nie jest pewne czy Hanna Zdanowska będzie mogła sprawować swój urząd. - To zależy od tego czy wojewoda wdroży procedurę odwoławczą, czy też podtrzyma swoje stanowisko wygłoszone jeszcze przed wyborami - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Rafał Kasprzyk, ekspert ds. prawa cywilnego. 

2018-10-23, 15:56

Hanna Zdanowska nie będzie prezydentem Łodzi? Komentarz eksperta

Posłuchaj

23.10.18 Hanna Zdanowska nie będzie prezydentem Łodzi? Komentarz eksperta
+
Dodaj do playlisty

Pod koniec września Sąd Okręgowy w Łodzi uznał prezydent Łodzi Hannę Zdanowską za winną poświadczenia w 2008 roku nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ją na karę 20 tys. zł grzywny. W ubiegłym tygodniu wojewoda łódzki Zbigniew Rau ocenił, że Zdanowska - jako osoba prawomocnie skazana za przestępstwo karne - nie może być burmistrzem ani prezydentem miasta. - Gdyby nie fakt, że jej kadencja dobiega końca, wszcząłbym postępowanie zmierzające do wygaszenia jej mandatu - powiedział.

Z sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsatu, opublikowanego w niedzielę wieczorem wynika, że Zdanowska - popierana przez Koalicję Obywatelską (PO i Nowoczesna) oraz m.in. lokalne struktury SLD, PSL i KOD - wygrała w pierwszej turze wyborów na prezydenta Łodzi, uzyskując 70,1 proc. głosów. 

- Teraz wszystko zależy od tego czy wojewoda wdroży procedurę odwoławczą, czy też podtrzyma swoje stanowisko wygłoszone jeszcze przed wyborami - komentował na naszej antenie dr Rafał Kasprzyk. - Najprostsza wydaje się być procedura wykazania, że prezydent Zdanowska narusza ustawę o pracownikach samorządowych, wykonując mandat. Wojewoda powinien ją wezwać do zaprzestania takiego działania. Po przynajmniej dwukrotnym stwierdzeniu naruszenia będzie mógł wystąpić do premiera o odwołanie prezydent i wyznaczenie osoby, która z ramienia rządu będzie pełnić funkcję włodarza miasta - tłumaczył ekspert, dodając przy tym, że "jeżeli Hanna Zdanowska zostanie odwołana, będzie mogła zaskarżyć taką decyzję do sądu administracyjnego". 

Rafał Kasprzyk zauważył, że tego typu postępowanie może trwać wiele miesięcy. - A pamiętajmy o tym, że po roku od uiszczenia grzywny kara ulega zatarciu. W związku z tym, być może, procedura odwoławcza nie zakończy się przed zatarciem skazania - mówił gość PR24. - Należy spodziewać się jednak, że kwestia rozstrzygnięcia będzie priorytetowa i terminy rozpraw będą szybsze - zaznaczył ekspert. 

REKLAMA

Więcej w całej audycji. 

Gospodarzem programu był Michał Walczyk

Polskie Radio 24/IAR/zz

-------------------------------

REKLAMA

Data emisji: 23.10.18

Godzina emisji: 14.37


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej