Interwencyjny skup jabłek nie pomógł
Mimo świetnego urodzaju sadownicy nie zaliczą tego roku do udanych. Powodem są niskie ceny owoców, zwłaszcza jabłek przeznaczonych do przetworzenia na koncentrat.
2018-11-13, 14:01
Posłuchaj
Sytuacji nie poprawiły działania mające doprowadzić do interwencyjnego skupu, który ma zostać wprowadzony w oparciu o zawierane kontrakty.
Jak mówił w radiowej Jedynce w rozmowie z Dariuszem Kwiatkowskim Wiktor Szmulewicz - prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych, na dziś interwencyjny skup jabłek nie dał efektów, bo nadal jabłka są po 7-10 groszy, a rynek nie jest zainteresowany usługowym przerabianiem jabłek innych niż te po niskiej, jak obecnie, cenie.
Zdaniem rozmówcy - producenci muszą zrozumieć, że jeśli mamy dzisiaj nadmiar 1 mln ton jabłek w Polsce to powinni się zrzeszyć i dobrowolnie sami wycofać z rynku ten milion ton, aby utrzymać cenę. Według Szmulewicza - tak właśnie robi cały świat.
Dariusz Kwiatkowski, ak, NRG
REKLAMA
Polecane
REKLAMA