Żołnierze Niezłomni. "Zostali wyklęci przez to, że byli nazywani faszystami i kolaborantami Hitlera"
Skąd wzięły się kłamstwa na temat Żołnierzy Wyklętych? Dlaczego przez lata pamięć o nich była tłamszona? Na te pytania na antenie Polskiego Radia 24 próbowali odpowiedzieć: prof. Jan Żaryn (senator i historyk), Jakub Majmurek (publicysta Krytyki Politycznej) ks. Tomasz Trzaska (kapelan Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie) i prof. Janusz Odziemkowski (historyk UKSW).
2019-03-02, 21:59
Posłuchaj
Od 2011 roku, dzień 1 marca poświęcony jest upamiętnieniu żołnierzy antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia, którzy nie złożyli broni wraz z zakończeniem II wojny światowej. Nie godzili się na to, że miejsce niemieckiego okupanta zajęli Sowieci. Pomimo ogromnych dysproporcji sił postanowili walczyć o niepodległość Polski. Jednak co roku pojawiają się zarzuty i oskarżenia, które mają przykryć ich zasługi.
Powiązany Artykuł
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent: Polska przytula was do serca
- Żołnierze Wyklęci zaczęli działać w momencie, kiedy powstało niebezpieczeństwo, że Polska zostanie zaliczona do strefy wpływów Związku Radzieckiego. Poczdam nam nawet tego nie uświadomił, że sojusznicy przekazali nas sowietom - zauważył prof. Janusz Odziemkowski. Historyk przypomniał, że Zachód miał nadzieję, iż dzięki poparciu Stalina uda się stworzyć rzeczywistość bez konfliktów. - Świat, w którym wielkie mocarstwa będą miały pieczę nad tymi mniejszymi i nie dopuszczą nigdy do wojny. Jak to było złudne pokazał jednak cały okres powojenny - dodał.
Prof. Jan Żaryn podkreślił, że historia Żołnierzy Wyklętych być może jest jednym z najbardziej zakłamywanych elementów naszych dziejów. - Byli to żołnierze, którzy zderzyli się już w 1944 roku z nawałnicą sowiecką. Owe zderzenie miało wymiar nie tylko fizycznej likwidacji, ale również zniszczenia psychicznego poprzez propagandę stalinowską - zaznaczył historyk. Senator PiS ocenił, że w społeczny odbiór podziemia niepodległościowego, została w Polsce wprowadzona trucizna. - Zostali wyklęci przez to, że byli nazywani faszystami i kolaborantami Hitlera. Zostali oni pozbawieni wolności, ale też prawa do wyartykułowania swoich racji - komentował gość programu.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Prof. Krzysztof Szwagrzyk: niektórym w Polsce chodzi o to, żeby opluć Żołnierzy Wyklętych
Jakub Majmurek stwierdził, że tradycja Żołnierzy Wyklętych została "wynaleziona". - Bardzo fascynujące było dla mnie to, jak tradycja Żołnierzy Niezłomnych została w ciągu ostatnich lat wynaleziona przez środowiska prawicy - ocenił publicysta. Dodał, że zostało to odtworzone przez pewną mnemotechnikę instytucji państwa. - Przełomowy wskazałbym 2005 rok, czyli moment, w którym Prawo i Sprawiedliwość wygrywa wybory prezydenckie i parlamentarne. To jest początek bardzo silnej ofensywy - mówił dziennikarz.
- Kościół towarzyszy temu, co przeżywa ojczyzna. Biskup Antonii Baraniak też był więziony i katowany na Rakowieckiej. Do dzisiaj mi jako kapelanowi tego miejsca nie mieści się w głowie, że komunistyczna władza mogła aresztować i torturować biskupa - powiedział ks. Tomasz Trzaska.
Powiązany Artykuł
Antoni Macierewicz: nasz główny obowiązek to odkłamanie historii
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
REKLAMA
Audycję prowadziła Małgorzata Raczyńska-Weinsberg.
Polskie Radio 24/jp
------------------------------------
Data emisji: 02.03.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 21.07
Polecane
REKLAMA