Francja: brutalnie pobili przechodniów. Trwają śledztwa ws. policjantów

Prokuratura w Paryżu wszczęła dwa nowe śledztwa przeciwko policjantom interweniującym w czasie demonstracji przeciwko reformie emerytalnej. Śledztwa rozpoczęto w związku z publikacją w mediach społecznościowych nagrań z interwencji policji.

2020-01-14, 12:53

Francja: brutalnie pobili przechodniów. Trwają śledztwa ws. policjantów

Powiązany Artykuł

francja protesty 1200 eastnews.jpg
Przemoc na ulicach Francji. Europosłowie PiS chcą debaty o praworządności

Na nagraniach rozpowszechnianych w mediach społecznościowych widać bitą pałkami motorniczą paryskiego metra, która podnosi z ziemi telefon oraz bitego młodego mężczyznę. Scena rozegrała się w pobliżu dworca kolejowego Saint-Lazare w Paryżu w czwartek, 9 stycznia, na demonstracji przeciwko reformie emerytalnej.

Jak informuje radio RTL motornicza należąca do związku zawodowego Unsa złożyła w piątek skargę. Ma wstrząśnienie mózgu, liczne obrażenia głowy i siniaki.

Według dziennika "Le Parisien" paryska prokuratura powierzyła prowadzenie śledztwa Generalnemu Inspektoratowi Policji Krajowej (IGPN) określanemu jako "policja w policji". Dotyczy ono "użycia umyślnej i nieuzasadnionej przemocy z użyciem broni przez osobę sprawującą władzę publiczną".

"Honor policjanta"

Liczba przypadków brutalnej przemocy policji wzrosła w ostatnich dniach. Minister spraw wewnętrznych Christophe Castaner przypomniał funkcjonariuszom na konferencji prasowej o "honorze policjanta", etycznym postępowaniu oraz ochronie słabszych, co jest częścią przysięgi, którą policjanci składają, rozpoczynając swoją służbę.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

francja_1200.jpg
Francuscy komuniści za kontynuacją strajków. Mówią o "zgniłym kompromisie"

Drugie dochodzenie, także wszczęte w związku z "użyciem przemocy osoby sprawującej władzę publiczną", dotyczy tej samej interwencji policyjnej, podczas której 23-letni pielęgniarz zostaje obezwładniony i rzucony na ziemię. Mężczyzna próbował pomóc pobitej motorniczej.

15 ciosów w głowę i twarz

- Nie znał tej kobiety, ale chciał jej udzielić pomocy, ponieważ krzyczała i wydawało się, że czuje się źle - poinformowała prawniczka poszkodowanego Camille Vannier, dodając, że mężczyzna otrzymał około 15 ciosów w głowę i w twarz.

Według Vannier mężczyzna został zatrzymany w areszcie po zakończeniu demonstracji i zwolniony w sobotę bez żadnych zarzutów. W poniedziałek złożył skargę w prokuraturze w Paryżu.

W niedzielę prokuratura poinformowała o wszczęciu innego śledztwa w związku z pacyfikacją demonstrujących związkowców przez policję. Na nagraniach rozpowszechnianych w internecie widać jak funkcjonariusze biją, podcinają, obezwładniają i rzucają na ziemię niezamaskowane osoby biorące udział w demonstracjach.

REKLAMA

pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej