Hubert Hurkacz rozpocznie sezon w USA. Polak będzie "czwórką" w Delray Beach
Hubert Hurkacz w rozpoczynającym się w czwartek turnieju ATP w Delray Beach (USA), którym zainauguruje sezon, będzie rozstawiony z numerem czwartym. Tenisista z Wrocławia zgłosił się tam także do debla, w którym połączy siły z reprezentantem gospodarzy Johnem Isnerem.
2021-01-05, 15:25
Cykl ATP rusza za dwa dni za sprawą dwóch równolegle toczących się imprez. Poza zmaganiami na kortach twardych w Delray Beach (pula nagród 418 tys. dol.) zawodnicy będą wówczas rywalizować także na takiej samej nawierzchni w Antalyi (pula nagród 362 tys. euro). Hurkacz, którego bazą treningową jest Saddlebrook Tennis Academy w Wesley Chapel (poleciał tam w drugiej połowie grudnia), wybrał turniej w USA.
Zajmujący 34. miejsce w światowym rankingu Polak po raz pierwszy weźmie udział w zmaganiach w Delray Beach. Wystąpi w nich jako turniejowa "czwórka". Czterech czołowych zawodników otrzymało tzw. wolny los i włączy się do walki dopiero od drugiej rundy, czyli 1/8 finału. Na tym etapie jego przeciwnikiem będzie Kolumbijczyk Daniel Elahi Galan (115. ATP) lub Słowak Andrej Martin (100.).
Poza Hurkaczem w obsadzie są także m.in. Chilijczyk Cristian Garin (22.) i Isner (25.). Wycofali się zaś pierwotnie zgłoszeni Kanadyjczyk Milos Raonic (14.), Japończyk Kei Nishikori (41.) oraz słynny Brytyjczyk Andy Murray.
REKLAMA
Wrocławianin od czasu do czasu poza singlem startuje także w deblu. Tak samo postąpił teraz. On i Isner na otwarcie zmierzą się z Amerykanami Christianem Harrisonem i Ryanem Harrisonem, którzy otrzymali od organizatorów tzw. dziką kartę.
Huracz jest jedynym Polakiem w obsadzie. Po zakończeniu udziału w tej imprezie uda się do Los Angeles. Miasto to jest jedną z trzech lokalizacji (obok Dubaju i Singapuru), z której w połowie stycznia mają wyruszyć czartery przewożące tenisistów na turnieje w Australii.
Do turnieju w Antalyi zgłosił się Kacper Żuk.
- Nie Fibak, nie Radwańska - Świątek przeszła do historii. Świat pod wrażeniem "nastoletniej królowej
- Iga Świątek to oszlifowany diament. "Trener wyciągnie konsekwencje, gdybym zaczęła gwiazdorzyć"
- Wszyscy zaglądają Idze Świątek do portfela. Warta miliony Polka zostanie "królową ludzkich serc"?
- Williams serwowała asa za asem, McEnroe wróżył klęskę, a Agnieszka Radwańska sięgała do tenisowego nieba
ps
REKLAMA