Urszula Rusecka: blokowanie środków z UE sposobem opozycji na powrót do władzy

- Opozycja, z PO na czele, robi wszystko, aby środki z KPO nie trafiły do Polski. To nie są pieniądze dla rządu PiS, ale mające wesprzeć polską gospodarkę po pandemii, zachowanie opozycji jest skandaliczne - mówiła w Polskim Radiu 24 Urszula Rusecka (PiS). O środkach unijnych dla Polski dyskutował również Dariusz Wieczorek (Lewica).

2022-05-30, 09:35

Urszula Rusecka: blokowanie środków z UE sposobem opozycji na powrót do władzy — Urszula Rusecka: dla Donalda Tuska sposobem na powrót do władzy jest blokowanie wszelkich środków z UE dla naszego kraju. Foto: Fotophoto / Shutterstock.com

Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w czwartek 2 czerwca do Polski przyjedzie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Podczas wizyty ma podpisać wynegocjowane "kamienie milowe" Krajowego Planu Odbudowy.

Urszula Rusecka stwierdziła, że w kwestii dotyczącej środków z KPO instytucje europejskie łamią przepisy prawa, a fundusze te już dawno powinny trafić do Polski. Dodała, że dla opozycji jest to gra polityczna. - Dla Donalda Tuska sposobem na powrót do władzy jest blokowanie wszelkich środków z UE dla naszego kraju. Już wcześniej Rafał Trzaskowski powiedział, że wtedy, gdy wygra Platforma Obywatelska, te środki będą odblokowane. Wszystkie te działania krok po kroku są realizowane przez totalną opozycję, robią wszystko, by pieniądze dla Polaków nie trafiły z UE. To łączy się w pewną całość - stwierdziła.

Poseł podkreślała, że sądownictwo to głównie kompetencja krajów członkowskich UE. Dodała, że m.in. działania Lewicy, rezolucje i "donoszenie" na praworządność w Polsce doprowadziło do obecnej sytuacji. - Gdyby nie to, współpraca wyglądałaby zupełnie inaczej. Partie opozycyjne nie pogodziły się z tym, że Polacy wybrali Prawo i Sprawiedliwość w wolnych, demokratycznych wyborach - zauważyła Urszula Rusiecka.

Dariusz Wieczorek zwracał uwagę na realne straty dla Polski spowodowane sporem. - Dziś stracimy kolejny milion euro w związku z karami TSUE dlatego, że minister Ziobro wymyślił sobie reformę niezgodną z konstytucją, akceptował to PiS i Zjednoczona Prawica. To jest powód, dla którego Polska nie ma zaakceptowanego KPO - ocenił.

REKLAMA

- To, co będzie dalej ze środkami z KPO, będzie zależało m.in. od tego, co się stanie z ustawą dotyczącą Izby Dyscyplinarnej. Jeżeli UE i KE uzna, że ta ustawa nie spełnia wymogów TSUE, to mimo akceptacji KPO Polska będzie miała dalej wstrzymane środki. Tu nie ma żadnej roli opozycji, pana Tuska i Trzaskowskiego, jest tylko rola rządu i rządzącej większości, by wypełniła te warunki i zlikwidowała wreszcie Izbę Dyscyplinarną - powiedział poseł Lewicy.