Wybory do Kongresu USA. Publicyści PR24 mówią o tym, czy zmieni się sposób pomocy Ukrainie
Gośćmi "Debaty Dnia" w PR24 byli: Piotr Kusznieruk z Trybuny.Info oraz Jędrzej Lipski z "Dziennika Zachodniego". Publicyści rozmawiali o wyborach do Kongresu USA i o tym, czy w związku z możliwą zmianą zmieni się także stosunek tego kraju względem Ukrainy, która została najechana przez Rosję i toczy z tym państwem wojnę.
2022-11-08, 19:10
W Stanach Zjednoczonych rozpoczęły się wybory połówkowe. Amerykanie oddają głosy w wyborach parlamentarnych, wybierając nową Izbę Reprezentantów oraz jedną trzecią składu Senatu. Według sondaży Republikanie powinni zdobyć większość w Izbie Reprezentantów. Walka o Senat jest wyrównana, a o jej wyniku przesądzą pojedynki w kilku stanach: Pensylwanii, Georgii, Newadzie i Arizonie.
"Linia się nie zmieni"
W opinii Piotra Kusznieruka to prezydent w USA ma silniejszą pozycję przy podejmowaniu decyzji z powodu obowiązującego tam systemu prezydenckiego. Wobec Ukrainy natomiast, jak zaznaczył, Stany Zjednoczone podjęły w trakcie wojny dość kluczowe decyzje w zakresie finansowania. - Zostały one zatwierdzone przez Senat, przydzielono pomoc wojskową i duże miliardy dolarów, z których Ukraina korzysta transzami. Tutaj mamy pewien poziom gwarancji tego, że ta linia się nie zmieni - powiedział publicysta.
"Dziwna karuzela"
Jędrzej Lipski dodał, że kluczowe decyzje zostały podjęte przez Stany Zjednoczone w pierwszym etapie wojny na Ukrainie, ale polaryzacja poglądów w USA zamieniła się "w dziwną karuzelę". Podkreślił, że Republikanie zazwyczaj wspierali lobby zbrojeniowe, które "żywi się" wojną. - Nie dojdzie w USA, nawet przy zmianie układu sił, do znaczonego ograniczenia pomocy finansowej dla Ukrainy, ta zbrojna będzie utrzymana - powiedział publicysta.
- Czy wyniki wyborów w USA wpłyną na kierunek polityki Białego Domu? Ekspert o możliwych scenariuszach
W czasie kampanii wyborczej, walcząc o głosy wyborców, Republikanie eksponowali wysoką inflację, przestępczość oraz nielegalną imigrację. Demokraci krytykowali ograniczenie prawa do aborcji i mówili o niskim bezrobociu oraz walce z pandemią. W kampanię wyborczą zaangażowali się nie-członkowie Kongresu oraz były i obecny prezydent USA.
Nazwa "wybory połówkowe" odnosi się do czasu ich przeprowadzenia: odbywają się w połowie kadencji urzędującego prezydenta USA. Dotyczą one jednak Kongresu.
REKLAMA
Posłuchaj
***
Audycja: "Debata Dnia"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Piotr Kusznieruk (Trybuna.Info) i Jędrzej Lipski ("Dziennik Zachodni")
Data emisji: 08.11.2022
REKLAMA
Godzina: 18:06
REKLAMA