Tusk pozywa TVP. Michał Karnowski: brutalny zamach na prawo Polaków do bycia poinformowanym
- Donald Tusk i jego doradcy, mając przed sobą badania, wiedząc że Polacy pamiętają, jak on rządził, zidentyfikowali konieczność "wygumkowania" przeszłości jako jeden z warunków ewentualnego zwycięstwa - powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Karnowski ("Sieci").
2022-12-30, 14:05
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk złożył do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciw TVP, dyrektorowi TAI Jarosławowi Olechowskiemu i red. Marcinowi Tulickiemu za film "Nasz człowiek w Warszawie". Dokument przedstawia fakty i archiwalne wypowiedzi Tuska z czasu, gdy jako premier odpowiadał za politykę zagraniczną - pisze portal TVP Info.
Michał Karnowski komentował te doniesienia. - Jeśli na to patrzeć z perspektywy tego, czym jest wolność słowa, na czym polegają filmy dokumentalne, czy w ogóle jest możliwe w demokratycznym świecie domagać się od dziennikarzy, żeby nie głosili jakiejś tezy, która nie jest jednoznacznie jakąś obrazą czy przekroczeniem granic, to jest to rzeczywiście szaleństwo, ktoś tu stracił rozum. Ale jeżeli spojrzymy na sprawę z punktu widzenia strategów kampanijnych Tuska i przypomnimy sobie, że przed nami rok wyborczy, nabiera to innego wymiaru - zauważył.
- Gra toczy się o to, by w czasie, kiedy Polacy będą decydowali o tym, czy ponownie powierzyć władzę Tuskowi, nie można było mówić o tym, jak Tusk rządził. To jest próba zablokowania rozmowy o jednoznacznie prorosyjskim kierunku jego rządów, (…) który w sposób oczywisty był szkodliwy dla Polski, z tego wynikała chociażby rezygnacja z tarczy antyrakietowej, z silnej armii itd. Tusk musi to zablokować, tę bardzo niedobrą dla niego debatę, przypominającą Polakom, z kim i czym mają do czynienia, by w ogóle myśleć o zwycięstwie wyborczym. To brutalny zamach na prawo Polaków do bycia poinformowanym - ocenił gość audycji.
Posłuchaj
Przewodniczący PO żąda usunięcia filmu z internetu, przeprosin i kary finansowej dla pozwanych. Reprezentująca byłego premiera kancelaria SKP Ślusarek Kubiak Pieczyk sp.k. twierdzi, że w filmie "Nasz człowiek w Warszawie" doszło do "przedstawienia alternatywnej rzeczywistości", a to z powodu "skali manipulacji i przeinaczeń dokonanych przez Pozwanych", którzy "posługiwali się wieloma technikami manipulacyjnymi". Marcin Tulicki skomentował te zarzuty: "Rozumiem, że ten film może być dla Tuska niewygodny, ale to nie jest koncert życzeń. W Niemczech, gdy ktoś krytykuje Angelę Merkel, nikt nie zastrasza dziennikarzy".
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Północ - Południe
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Michał Karnowski
REKLAMA
Data emisji: 30.12.2022
Godzina emisji: 12.37
PR24/ka/kor
Polecane
REKLAMA