Unijny zakaz importu z Ukrainy do pięciu krajów. Jest oficjalne potwierdzenie decyzji

Komisja Europejska oficjalnie poinformowała, że zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do pięciu krajów UE, w tym Polski, został przedłużony do połowy września. O szczegółach korespondentka Polskiego Radia w Brukseli Beata Płomecka.

2023-06-05, 20:55

Unijny zakaz importu z Ukrainy do pięciu krajów. Jest oficjalne potwierdzenie decyzji
Zakaz będzie obowiązywał do połowy września.Foto: New Africa/ Shutterstock

Jest oficjalne potwierdzenie decyzji Komisji Europejskiej - do połowy września został przedłużony unijny zakaz importu z Ukrainy do pięciu krajów, w tym Polski. Chodzi o pszenicę, kukurydzę, rzepak i słonecznik.

Potwierdziły się tym samym nieoficjalne informacje brukselskiej korespondentki Polskiego Radia w tej sprawie. Beata Płomecka jako pierwsza informowała w ubiegłym tygodniu, że zakaz, który wszedł w życie 2 maja w związku z nadmiernym importem z Ukrainy, będzie obowiązywał do września.

Zakaz zastąpi jednostronne blokady

Unijny zakaz zastąpił jednostronne blokady wprowadzone przez Polskę, Bułgarię, Słowację i Węgry. Ta grupa wraz z Rumunią, która ostatecznie na wprowadzenie blokady się nie zdecydowała, domagała się działań po stronie Komisji Europejskiej. Teraz Bruksela poinformowała, że utrzymanie zakazu wprowadzonego 2 maja jest nadal konieczne w związku z ograniczoną zdolnością do przechowywania ziarna przed sezonem żniw w pięciu krajach.

Unijny zakaz wygasał dziś o północy, bo do dziś obowiązywały też unijne regulacje o bezcłowym handlu z Ukrainą, a ponieważ zostały one przedłużone niedawno o kolejny rok, oczekiwana była dziś także decyzja o tym, co dalej z zakazem. Ta decyzja właśnie zapadła.

REKLAMA

Posłuchaj

Beata Płomecka o decyzji Komisji Europejskiej w sprawie przedłużenia zakazu importu z Ukrainy do połowy września pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika/IAR 0:46
+
Dodaj do playlisty

Ukraina naciskała na komisję

Komisja swoją decyzję jeszcze konsultowała ją z Ukrainą zanim ostatecznie ja zatwierdziła. Kijów bowiem naciskał na Brukselę, by nie przedłużała blokady. W ubiegłym tygodniu na ten temat rozmawiał z przewodniczącą Komisji Ursulą von der Leyen prezydent Wołodymyr Zełenski i o to apelował także w Brukseli ukraiński minister rolnictwa.

Z kolei Polska liczyła, że zakaz zostanie przedłużony do końca roku. Za tym opowiadał się także komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski. Ostatecznie jednak stanęło na połowie września.

Komisja poinformowała, że utrzymanie blokady do tego czasu jest konieczne w związku z ograniczona zdolnością do przechowywania ziarna przed sezonem żniw w pięciu krajach. Bruksela ostrzegła jednocześnie, że jeśli tranzyt będzie utrudniony przez nadmierne, uciążliwe kontrole i wymogi w którymkolwiek z piątki krajów to ponownie oceni, czy nadal istnieją przesłanki do kontynuowania zakazu importu. "Blokada importu z Ukrainy czterech produktów jest wprowadzona do Polski, Bułgarii, Słowacji i Węgier i tranzyt do pozostałych państw powinien przebiegać sprawnie" podkreśla Komisja.


Do połowy września import do pięciu krajów pszenicy, kukurydzy, słonecznika i rzepaku jest zakazany decyzją Komisji, dozwolony jest natomiast tranzyt tych produktów do pozostałych państw. Polska chciała, by zakaz importu został przedłużony do końca roku. Komisja na razie nie odnosi się do tych postulatów. W oświadczeniu napisała jedynie, że blokada ma się zakończyć do połowy września.

REKLAMA

Czytaj także:

Zobacz także: minister Robert Telus na temat sytuacji na rynku zboża w Polsce

IAR/Beata Płomecka/łs

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej