Jarosław Kaczyński: jesteśmy w Bogatyni, bo solidaryzujemy się z górnikami z kopalni Turów
Jesteśmy w Bogatyni, bo jesteśmy z Solidarności i chcemy wyrazić solidarność z ludźmi, którzy zostali bez żadnych powodów zaatakowani - powiedział w Bogatyni wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na Dolnym Śląsku odbywa się wiec Prawa i Sprawiedliwości, który został tu przeniesiony z Łodzi w związku z wydarzeniami związanymi z kopalnią Turów.
2023-06-24, 13:56
Jarosław Kaczyński podkreślił, że wiec Prawa i Sprawiedliwości odbywa się w Bogatyni, aby wyrazić solidarność z pracownikami kopalni Turów.
Jarosław Kaczyński: chcemy okazać solidarność z pracownikami Turowa
- My jesteśmy z Solidarności i chcemy wyrazić solidarność z pracownikami, z górnikami, z ludźmi, którzy już po raz drugi bez żadnych powodów zostali zaatakowani. Niewiele jest cięższych ataków niż ten, który jest atakiem na pracę, na źródło utrzymania, bardzo często dla wielu ludzi, na sens ich życia, a tutaj miało to miejsce pierwszy raz i teraz drugi. To jest coś naprawę niezwykłego - powiedział prezes PiS.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że praca Polaków jest święta i superważna. - Kopalnia i elektrownia to jest 7-8 procent (...) energii w kraju. Ale każda praca (jest ważna). My bronimy i będziemy bronić polskiej pracy, polskiego prawa do pracy - podkreślił prezes PiS.
Przekonywał, że program PiS to program suwerennościowy. - Nasz problem - to atak na tę suwerenność. Bo to co dzieje się wokół kopalni (w Turowie) to nic innego jak atak na naszą suwerenność - podkreślił wicepremier Kaczyński.
REKLAMA
Sprawa kopalni Turów
31 maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni Turów po 2026 roku. Skargę w tej sprawie złożyły niemieckie miasto Zittau, czeski i niemiecki oddział Greenpeace oraz Fundacja Frank Bold. Ekolodzy twierdzą, że działalność kopalni zagraża środowisku.
Z decyzją sądu nie zgadza się rząd. Premier Mateusz Morawiecki nazwał postanowienie WSA "bezprawiem i jawnym uderzeniem w polski interes". Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa wielokrotnie powtarzała po decyzji sądu, że rząd nie zamierza zamykać kopalni Turów. Zażalenie na postanowienie WSA złożyły Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna oraz Prokuratura Krajowa.
Z kolei we wrześniu 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości UE nałożył na Polskę karę w wysokości 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Decyzja unijnego trybunału była efektem pozwu, jaki złożyły przeciwko Polsce Czechy.
Posłuchaj
Posłuchaj
- Marszałek Witek w Bogatyni: obronimy Turów i naszą suwerenność
- Polski interes przegrywa w polskich sądach i wśród polityków opozycji. Felieton Miłosza Manasterskiego
IAR/PAP/jmo
REKLAMA