Dokładniejszy monitoring ścieków zrzucanych do wód i ziemi. Projekt nowych przepisów
Monitorowanie w sposób ciągły m.in. jakości ścieków w miejscu ich zrzutu - przewiduje opublikowany projekt rozporządzenia przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury.
2023-07-19, 14:32
Chodzi o projekt rozporządzenia Ministra Infrastruktury zmieniającego rozporządzenie w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego oraz warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu do wód lub do ziemi ścieków, a także przy odprowadzaniu wód opadowych lub roztopowych do wód, lub do urządzeń wodnych.
Nowe rozwiązania prawne
"W związku z koniecznością dochowania odpowiednich norm jakości wód powierzchniowych, przewiduje się wprowadzenie rozwiązań prawnych mających na celu monitorowanie w sposób ciągły przez podmioty, którym dopuszczono wzrost sumarycznego stężenia chlorków i siarczanów do wartości większej niż 1000 mg/l, podstawowych parametrów tych wód poniżej i powyżej miejsca zrzutu ścieków, jak również jakości ścieków w miejscu ich zrzutu. Parametry te obejmują przewodność elektrolityczną właściwą, temperaturę, pH oraz tlen rozpuszczony" - podano w OSR.
Monitorowanie głównych parametrów
Wskazano też, że w obecnym stanie prawnym brak jest przepisów odnoszących się do monitorowania podstawowych parametrów fizykochemicznych wód powierzchniowych oraz ścieków, przez emitentów tych ścieków, którym dopuszczono w ramach pozwoleń wodnoprawnych i pozwoleń zintegrowanych, wzrost sumarycznego stężenia chlorków i siarczanów do wartości większej niż 1000 mg/l.
REKLAMA
Dodano, że w aktualnym rozporządzeniu brak jest także regulacji pozwalających określić sposób pobierania próbek do badań w zakresie wskaźników stanu ścieków, tj. temperatury i pH, a także sposób ich oceny w ściekach komunalnych stanowiących mieszaninę ścieków bytowych ze ściekami przemysłowymi, albo wodami opadowymi lub roztopowymi.
- Odra pod szczególnym nadzorem. Specustawa pomoże w uporządkowaniu sytuacji na rzece
- Wody Polskie likwidują nielegalne ujścia ścieków. To pomoże unikać ekologicznych katastrof
PAP/IAR/PR24/akg
REKLAMA