"Cios w plecy broniącego się kraju". Państwowe obchody 84. rocznicy wkroczenia Rosjan do Polski
W południe przy pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie w Warszawie rozpoczną się centralne państwowe obchody 84. rocznicy napaści Rosji sowieckiej na Polskę. 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na wschodnie tereny naszego kraju.
2023-09-17, 05:30
Jak mówił Polskiemu Radiu szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk, agresja Armii Czerwonej przekreśliła definitywnie marzenia o zwycięstwie z Niemcami.
"Sowiecki atak na Polskę odebrał nadzieję na pokonanie Niemiec"
Jak podkreślił, historiografia nazywa sowiecki atak ciosem w plecy. Jego zdaniem gdyby do niego nie doszło, to Polska wcale nie musiała przegrać wojny obronnej.
- Natomiast wejście blisko milionowej Armii Czerwonej na kresy Rzeczypospolitej przekreśliło marzenia o zwycięstwie bliższym czy dalszym z Niemcami - argumentował historyk.
Przypominał, że agresja sowiecka była realizacją postanowienia tajnego protokołu paktu Ribbentrop-Mołotow, w którym Niemcy i ZSRR podzieliły między siebie Europę na strefy wpływów. Jak stwierdził, pakt był równoznaczny z wyrokiem śmierci na Polskę, Łotwę, Litwę, Finlandię, Estonię, bo rozgraniczał niemiecko-rosyjską strefę wpływów w tej części Europy. Zgodnie z ustaleniami, które zapadły na Kremlu, Niemcy mieli zagwarantowane, że w odpowiednim momencie na tereny wschodnie wkroczą Rosjanie.
REKLAMA
Jan Józef Kasprzyk: Rosjanie, tak jak Niemcy, niszczyli polskie elity
Jak powiedział minister Kasprzyk, Sowieci liczyli, że uderzenie spowoduje pojmanie władz RP i Polska podpisze akt kapitulacji. Polska miała przestać istnieć. Ponadto Stalin i Hitler rozpoczęli konsekwentne niszczenie elit państwa polskiego przez Gestapo i NKWD.
- Jeżeli chodzi o konsekwencje agresji sowieckiej, to skutkowały one czterema deportacjami w głąb nieludzkiej ziemi, gdzie zostało wywiezionych ponad pół miliona naszych rodaków - wskazywał minister Kasprzyk.
Dodał również, że wiosną 1940 roku agresja sowiecka spowodowała ludobójstwo, czyli mord katyński na jeńcach wojennych.
Uroczystości upamiętniające sowiecką agresję odbędą się udziałem sybiraków, przy asyście honorowej Wojska Polskiego. Odczytany zostanie apel pamięci, a także list prezydenta Andrzeja Dudy. W obchodach wezmą udział minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński oraz przedstawiciele najważniejszych urzędów państwowych.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
Posłuchaj
Posłuchaj
- "Warta pamięci" na warszawskich Powązkach. "Spotkaliśmy się przy Krzyżu Katyńskim, by dać świadectwo prawdzie"
- W niedzielę manifestacja przed rosyjską ambasadą. "Chcemy przypomnieć Rosji o jej zbrodniach"
IAR/jmo
REKLAMA