"Wprowadzenie zmian w mediach uchwałami to byłby zamach stanu". Wildstein ostrzega opozycję

- Jestem absolutnie pewien, że będzie próba przejęcia mediów publicznych, ale jak to będzie zrobione - tego pewnie jeszcze sama opozycja nie wie - powiedział w Polskim Radiu 24 pisarz i publicysta Bronisław Wildstein. - Pohukiwanie o tym, że się będzie uchwałami likwidować ustawy, jest prawnym, ustrojowym nonsensem. To byłby zamach stanu - stwierdził.

2023-11-02, 14:57

"Wprowadzenie zmian w mediach uchwałami to byłby zamach stanu". Wildstein ostrzega opozycję
Bronisław Wildstein ostrzegł, że zmienianie prawa w drodze uchwał byłoby złamaniem konstytucji i zamachem stanu. Foto: PAP/Mateusz Marek

- Duża część obecnej opozycji, a zwłaszcza tzw. KO, chciałaby likwidacji mediów publicznych w całości. To jest ogromne pragnienie Donalda Tuska i jego partii - powiedział w Polskim Radiu 24 pisarz i publicysta Bronisław Wildstein odnosząc się do zapowiadanych przez polityków PO i Lewicy zmian w mediach publicznych. 

Uchwały niczym dekrety

Jak zaznaczył, jest prawie pewien, że do likwidacji mediów publicznych nie dojdzie. - Choćby z tego powodu, że pohukiwanie o tym, że się będzie uchwałami likwidować ustawy, jest prawnym, ustrojowym nonsensem. To byłby zamach stanu - ocenił w kontekście doniesień o planach zmian w Radzie Mediów Narodowych w drodze uchwały. 

Wyjaśnił, że "uchwały to bardzo specyficzny tryb, niemający nic wspólnego z tworzeniem prawa". Tworzenie prawa przy pomocy uchwał porównał do stanowienia go za pomocą dekretów. - Tym samym byśmy zawiesili konstytucję, czy w ogóle ją złamali - tłumaczył. 

Przejąć - tak, likwidować - nie

Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że jego zdaniem pozostali koalicjanci KO (czyli Nowa Lewica i Trzecia Droga - red.) nie są na to gotowi, bo "chętnie przejęli by media, ale nie likwidowali ich". Wskazał, że "Platforma Obywatelska ma swoje media", jak choćby TVN, jednak inaczej jest z PSL i Hołownią, który "wie, że może być brutalnie atakowany, jeśli będzie to w interesie Tuska". 

REKLAMA

- Tego, że będzie próba przejęcia mediów publicznych, jestem absolutnie pewny. Jak to będzie zrobione - tego pewnie jeszcze sama opozycja nie wie - stwierdził Bronisław Wildstein. 

Czytaj także: 

Próby zastraszania dziennikarzy

Zdaniem publicysty, także propozycje zakazywania pracy dziennikarzom nie zostaną wdrożone w życie. - To jest klasyczny przykład straszenia, bo jak to niby formalnie zrobić, zlikwidować media społecznościowe, zamknąć media prywatne? W tej chwili pojęcie dziennikarza stało się płynne. To zupełne nonsensy - ocenił.

- Powtarzając to, wchodzi się w narrację, czyli w sposób opowieści, czyli w propagandę opozycji formującej rząd. Chodzi o to, by zastraszyć tych dziennikarzy, by oni się bali zakazu wykonywania zawodu, a to zupełny nonsens - wskazał Bronisław Wildstein.

Więcej w nagraniu: 


Posłuchaj

Bronisław Wildstein: likwidacja mediów publicznych w całości jest pragnieniem Donalda Tuska i jego partii, jestem jednak prawie pewien, że tak się nie stanie ("Temat dnia/ Gość PR24") 23:40
+
Dodaj do playlisty

[ZOBACZ TAKŻE] Poseł PiS i członek Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka gościem Polskiego Radia: 

REKLAMA

Dwa pomysły opozycji na media publiczne  

W drugiej połowie października kilkudziesięciu pracowników mediów podpisało się pod listem otwartym, w którym napisano m.in. "po 1989 już raz próbowano domknąć system medialny - miało to miejsce po katastrofie smoleńskiej, gdy z mediów publicznych zwolniono konserwatywnych dziennikarzy. Teraz jednak środowiska polityczne i medialne skupione wokół Donalda Tuska zapowiadają działania bez poszanowania prawa. Otwarcie planują bezprawny atak na Radę Mediów Narodowych i jej uprawnienia oraz na Krajową Radę Radiofonii i Telewizji".

Czytaj także: 

Jeden z pomysłów na zmianę zarządów w spółkach państwowych został przedstawiony na portalu press.pl. Cytowany przez portal dr hab. Marcin Górski uważa, że "zmiana zarządów mediów publicznych musiałaby być dwuetapowa. Nowy Sejm najpierw powinien podjąć uchwałę o unieważnieniu wyboru członków Rady Mediów Narodowych wybranych z rekomendacji Zjednoczonej Prawicy. A to otworzyłoby drogę do natychmiastowej zmiany władz TVP i Polskiego Radia".

O kolejnym pomyśle na zmiany w mediach pisały wirtualnemedia.pl. Portal ustalił, że "minister kultury i dziedzictwa narodowego poprzez Walne Zgromadzenia, postawiłby spółki medialne w stan likwidacji. Wtedy powołane zostałyby zarządy komisaryczne, których RMN nie mogłaby odwołać. Stan likwidacji zostałby odwołany dopiero po ustawowych reformach rynku medialnego. Odbierałyby one Radzie Mediów Narodowych prawo do powoływania zarządów mediów publicznych. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, uprawnienia te mogłyby wrócić do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, której skład przy okazji zostałby wymieniony. Kadencje KRRiT i RMN wygasają w 2028 roku". 

REKLAMA

[ZOBACZ TAKŻE] "»Czystki dziennikarskie« pobrzmiewają bardzo groźnie". Prof. Jabłoński o zapowiedziach zmian w meydiach publicznych

***

Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"

Prowadzący: Piotr Nisztor

Gość: Bronisław Wildstein (pisarz, publicysta)

REKLAMA

Data emisji: 2.11.2023

Godz. emisji: 13.06


Polskie Radio 24/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej