Rosyjskie macki w Polsce. Zawodnik MMA wśród zatrzymanych ws. podpaleń

Wśród trzech mężczyzn zatrzymanych przez ABW na terenie Warszawy, Pruszkowa oraz woj. pomorskiego jest zawodnik MMA. Mężczyzna miał działać na rzecz obcego wywiadu.  

2024-06-02, 09:50

Rosyjskie macki w Polsce. Zawodnik MMA wśród zatrzymanych ws. podpaleń
ABW nie wyklucza kolejnych zatrzymań osób podejrzanych o działanie na rzecz rosyjskiego wywiadu. Foto: gov.pl

W poniedziałek ABW zatrzymała trzech mężczyzn - obywatela Polski oraz dwóch obywateli Białorusi - pod zarzutem dokonywania podpaleń obiektów w różnych częściach kraju. Okazuje się, że wśród nich jest zawodnik MMA podejrzany o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, a także prowadzenie działań na rzecz obcego wywiadu.

"WP" podaje, powołując się na byłych białoruskich mundurowych z grupy BELPOL, że 37-latek mieszka w Polsce. W 2010 roku wziął on udział w co najmniej dwóch walkach. Miał być też już skazany na trzy lata za kradzież telefonów. W środowisku ma funkcjonować jako "Polak". Związany ma być też z córką byłego konsula generalnego Białorusi w Gdańsku, która jest jego żoną.

Na zlecenie rosyjskich służb

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała, że to już kolejne zatrzymania w śledztwie dotyczącym działania zorganizowanej grupy przestępczej, mającej za zadanie dokonywanie aktów sabotażu, w szczególności podpaleń, na zlecenie rosyjskich służb specjalnych.

- W styczniu br. ABW zatrzymała obywatela Ukrainy, który czynił przygotowania do podpaleń obiektów na terenie Wrocławia. W toku przeprowadzonych czynności procesowych ujawniono i zabezpieczono m.in. przedmioty mogące służyć do realizacji kolejnych tego typu działań sabotażowych - przypomniał Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.

REKLAMA

Nie koniec zatrzymań ABW. Sprawa jest rozwojowa 

Przypomnijmy, że zatrzymanym prokuratura postawiła zarzuty. Zarzucono im m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym oraz dokonywanie aktów dywersji i sabotażu lub przestępstw o charakterze terrorystycznym na zlecenie obcego wywiadu. Mężczyznom grozić może kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Na razie spędzą w areszcie trzy miesiące. Śledztwo prowadzi Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu Delegatury ABW w Poznaniu pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu. - Sprawa ma charakter rozwojowy - podkreślił Jacek Dobrzyński.

Czytaj także:

WP.pl/ABW/kg/wmkor

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej