Nie żyje zaatakowany żołnierz. "Przykład najwyższej odwagi"
Po informacji Dowództwa Generalnego o śmierci żołnierza rannego podczas pełnienia służby na granicy polsko-białoruskiej politycy i instytucje państwowe złożyły mu hołd i wyraziły podziw wobec jego bohaterskiej postawy.
2024-06-06, 16:43
"Z głębokim żalem żegnam naszego żołnierza Mateusza, który pomimo wysiłków lekarzy zmarł po bandyckim ataku podczas obrony polskiej granicy" - napisał na portalu X minister obrony narodowej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że takie poświęcenie i oddanie dla Ojczyzny jest przykładem najwyższej odwagi.
Premier Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych, że "młody żołnierz oddał życie w obronie granicy Rzeczpospolitej. Ojczyzna i rodacy nie zapomną o tej ofierze". Złożył także wyrazy współczucia jego bliskim.
O modlitwę poprosił biskup polowy Wojska Polskiego bp Wiesław Lechowicz. "Otoczmy modlitwą tych wszystkich, którzy narażają swe zdrowie i życie dla naszego bezpieczeństwa, pokoju i wolności!" - napisał.
Żołnierze i funkcjonariusze żegnają kolegę
REKLAMA
Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich wyraził także Sztab Generalny WP. "To wielka strata dla Wojska Polskiego" - czytamy we wpisie.
"Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci żołnierza, naszego Kolegi, który pełnił służbę w ochronie granicy państwowej" - czytamy na profilu Straży Granicznej.
Czytaj także:
- Prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Powodem sytuacja na granicy
- Zatrzymanie żołnierzy. Szef MON: nadgorliwość Żandarmerii Wojskowej
- Tusk reaguje na zatrzymanie żołnierzy. Oczekuje decyzji personalnych i pisze o "gniewie ludzi"
Na koncie policji opublikowano krótki wpis "Cześć Jego Pamięci!".
REKLAMA
"Współczesny bohater - obrońca naszej granicy"
Krzysztof Bosak napisał, że żołnierz miał 21 lat i pochodził z wioski na Mazowszu. Dodał, że został wysłany na granicę zaraz po ukończonym szkoleniu. Mimo przeprowadzonych trzech operacji i walki lekarzy przez tydzień o jego życie, nie udało się go uratować. "Niech dobry Bóg przyjmie jego duszę, ukoi ból rodziny i umocni jego kolegów na służbie!" - napisał wicemarszałek Sejmu.
Do tragicznych informacji odniósł się również w mediach społecznościowych były szef MON Mariusz Błaszczak. "Tracimy jednego ze współczesnych bohaterów" - napisał.
"Zginął za Polskę" - napisał były szef MSWiA Mariusz Kamiński. "Żegnaj Bohaterze, obrońco naszych granic" - zakończył.
Żałoba w wojsku
Na znak żałoby po zmarłym żołnierzu, decyzją wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, flagi państwowe we wszystkich jednostkach wojskowych podległych MON zostaną opuszczone do połowy masztu. Żałoba będzie trwała od czwartku godz. 18.00 do piątku do północy.
REKLAMA
Śmierć po tygodniu walki w szpitalu
O śmierci żołnierza poinformowało w czwartek Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.
"Z przykrością informujemy, że 6 czerwca w godzinach popołudniowych w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie, otoczony wsparciem rodziny i żołnierzy, zmarł ugodzony nożem żołnierz 1 Brygady Pancernej" - przekazało Dowództwo Generalne we wpisie na platformie X.
"Pomimo udzielonej pomocy w rejonie bandyckiego ataku na granicy z Białorusią i wysiłków lekarzy, jego życia nie udało się uratować" - napisało DGRSZ.
Dowództwo dodało, że bliskim zmarłego żołnierza zapewniono wsparcie i opiekę psychologiczną, a "dodatkowa pomoc, zarówno psychologiczna jak i organizacyjna, będzie kontynuowana w zależności od woli rodziny".
REKLAMA
IAR/PAP/st
REKLAMA