Szef MON: nie spoczniemy, dopóki nie złapiemy zabójcy polskiego żołnierza
Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że służby intensywnie pracują nad schwytaniem zabójcy żołnierza Mateusza Sitka, który strzegł granicy z Białorusią. Szef MON przekazał, że działania te są objęte tajemnicą.
2024-07-20, 16:01
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "państwo polskie uczyni wszystko, żeby złapać i doprowadzić" odpowiedzialnego za to zabójstwo.
- Zawsze, jeżeli ktoś dokona przestępstwa, dokona tak okrutnego, haniebnego czynu jak zamach na polskiego żołnierza, musi liczyć się z tymi konsekwencjami, że państwo polskie zawsze będzie taką osobę (…) karało i nie spocznie w tej sprawie - zaznaczył szef MON.
Posłuchaj
Identyfikacja zabójcy
RMF FM podało, że zabójcę udało się zidentyfikować po analizie nagrania z momentu ataku na granicę. Śledczy mieli przesłuchiwać też migrantów, którzy dostali się do Polski. Służby wykorzystały także informatorów z grup imigranckich, przebywających na Białorusi.
Do ataku na 21-letniego polskiego żołnierza doszło 28 maja koło Dubicz Cerkiewnych. Napastnik dźgnął sierżanta Mateusza Sitka nożem przymocowanym do kija. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Hajnówce, a później do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Zmarł kilka dni później.
REKLAMA
IAR/PAP/sw
REKLAMA