Nieprawidłowości w PKP Cargo. Jest śledztwo prokuratury

Dr Marcin Wojewódka, pełniący obowiązki prezesa PKP Cargo, przyznał, że spółka "do dziś odczuwa negatywne skutki tzw. decyzji węglowej Mateusza Morawieckiego", jak i "sposobu jej wykonania przez ówczesny zarząd spółki PKP Cargo".

Mowa jest o decyzjach premiera z lipca i października 2022 r. Wojewódka wyjaśnił, że ówczesny zarząd skierował tabor do przewozu węgla z nadbałtyckich portów. "Odbyło się to kosztem porzucenia innych, komercyjnych i rentownych zleceń" - zaznaczył Wojewódka, cytowany w komunikacie spółki.

Dodał, że w czerwcu obecny zarząd złożył w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury, a ta właśnie wszczęła śledztwo.

"Szkoda majątkowa wielkiej wartości"

W komunikacie PKP Cargo czytamy,  że decyzje premiera Morawieckiego nie zostały podjęte w porozumieniu z ministrem aktywów państwowych. Kolejnym zarzutem jest brak uchwały zarządu PKP Cargo.

"W ten sposób wyrządzono spółce szkodę majątkową wielkiej wartości" - napisano.

Zwolnienia grupowe

Tymczasem w Grupie PKP Cargo dojdzie do kolejnych zwolnień pracowników. Spółka zależna PKP Cargotabor rozpoczęła konsultacje z zakładowymi organizacjami związkowymi.