Rosyjski muzyk kolejną ofiarą Putina. Zmarł w areszcie po głodówce

2024-08-16, 21:35

Rosyjski muzyk kolejną ofiarą Putina. Zmarł w areszcie po głodówce
Pochowano muzyka, który głodował w proteście przeciwko wojnie z Ukrainą. Foto: [21:34] Bączek Paweł GAVRIIL GRIGOROV/AFP/East News / twitter.com/@OvdInfo

Muzyk, pisarz i działacz antywojenny Paweł Kusznir, protestujący przeciwko wojnie w Ukrainie, został pochowany w piątek 16 sierpnia w Tambowie w środkowej Rosji. Artysta zmarł w areszcie w Birobidżanie na rosyjskim Dalekim Wschodzie 28 lipca z powodu głodówki. 

"W piątkowej ceremonii pogrzebowej muzyka uczestniczyło ok. 30 osób. 8 sierpnia pożegnać muzyka w domu pogrzebowym w Birobidżanie przyszło zaledwie kilka osób, w tym dziennikarze" - podało Radio Swoboda.

Olga Szkrygunowa, znajoma zmarłego, powiedziała rosyjskim mediom, że nie wyklucza, iż wobec Kusznira stosowano przemoc, co mogło doprowadzić do pogorszenia się jego stanu zdrowia. Według więziennych służb medycznych przyczyną zgonu była choroba serca.

Z kolei pracownik Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) powiedział nieoficjalnie matce pianisty, że jej syn zmarł z powodu głodówki. Choć przyjaciele i rodzina zmarłego chcieli przeprowadzić niezależną sekcję zwłok, matka uległa presji władz i nie zgodziła się na nią. Zwłoki 39-letniego artysty zostały skremowane.

Kim był zmarły artysta?


Paweł Kusznir był solistą w birobidżańskiej filharmonii od 2023 roku. Został zatrzymany pod koniec maja pod zarzutem "nawoływanie do terroryzmu". Program "Wot Tak" twierdzi, że była to reakcja władz na jego filmy na kanale YouTube, w których w poetyckiej formie wypowiadał się przeciwko wojnie i polityce Kremla. Artysta wydał też książkę krytykującą "specjalną operację" Rosji w Ukrainie. Zbierał także pieniądze na pomoc walczącej Ukrainie.

Niezależni dziennikarze z portalu "Bierieg", którzy rozmawiali ze znajomymi zmarłego, podkreślają, że od lat protestował przeciwko reżimowi Putina i brał udział w demonstracjach w latach 2011 i 2012. Był także przeciwnikiem aneksji Krymu.

REKLAMA

Według rozmówców "Radio Swoboda", muzyk wyjechał do pracy na Daleki Wschód, mając nadzieję, że nie będzie musiał uczestniczyć w prowojennych koncertach reżimu Putina.

Kolejna ofiara Putina

Informacje o śmierci pianisty pojawiły się 2 sierpnia. Od tamtej pory o jego historii informują media na całym świecie, a 13 sierpnia gwiazdy muzyki klasycznej podpisały list otwarty poświęcony jego pamięci.

PR24/PAP/sw/wmkor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej