Pielęgniarki apelują do resortu zdrowia. "Nie będzie opieki ani ochrony"
- Oczekujemy na zrozumienie ze strony resortu zdrowia i dialog - rzeczywisty, niepozorowany - powiedziała w Polskim Radiu 24 pierwsza wiceprzewodnicząca regionu mazowieckiego ogólnopolskiego związku pielęgniarek i położnych Jolanta Januszczak. - Jesteśmy z pacjentem 24 godziny na dobę w opiece bezpośredniej. Jeśli będą utworzone zawody pomocowe, to my także nad nimi mamy sprawować nadzór. Kto ma to robić? Nie będzie opieki ani ochrony zdrowia bez pielęgniarek i położnych - przekonywała.
2024-09-08, 18:20
Komisja Europejska będzie pomagać krajom Unii w zachęcaniu pielęgniarek do nierezygnowania z pracy i w promowaniu pielęgniarstwa jako atrakcyjnego zawodu. Na mocy porozumienia z Biurem Regionalnym Światowej Organizacji Zdrowia dla Europy, przekaże na to 1,3 mln euro.
Z kryzysem zawodu pielęgniarki mierzy się cała Europa - przyznała w Polskim Radiu 24 pierwsza wiceprzewodnicząca regionu mazowieckiego ogólnopolskiego związku pielęgniarek i położnych Jolanta Januszczak. - Kryzys polega na demografii. Tak samo jak społeczeństwo, my też starzejemy się. Dotyczy to bardzo dużej grupy pielęgniarek, choć położnych również - zaznaczyła.
Jak mówiła, przeciętna polska pielęgniarka ma prawie 55 lat. W latach 2023-2030 na emeryturę będzie mogło przejść prawie 90 tys. przedstawicielem tego zawodu, a już teraz blisko 100 tys. pielęgniarek to emerytki. Niemal co druga czynna zawodowo pielęgniarka pracuje na dwóch lub trzech etatach.
Jakie wyzwania przed adeptami
REKLAMA
Gościni Polskiego Radia 24 oceniła, że dialog z władzami w sprawie sytuacji pielęgniarek jest "pozorowany" i "strukturalnie nie poprawia warunków pracy".
- Młodzież, która styka się z warunkami w publicznej ochronie zdrowia, przeżywa dramat. Odpowiadamy za życie i zdrowe ludzkie, ponosimy odpowiedzialność karną i cywilną za błędy medyczne. Oni nie są przygotowani na taką pracę, która oprócz stresu i napięcia, wynikających z tej odpowiedzialności, ma braki kadrowe - stwierdziła.
Posłuchaj
Czego oczekują pielęgniarki
Pierwsza wiceprzewodnicząca regionu mazowieckiego ogólnopolskiego związku pielęgniarek i położnych powiedziała też, że w zachęcaniu do pozostawiania w zawodzie pielęgniarki mogłoby pomóc m.in. "zatwierdzenie posiadanych kwalifikacji", wprowadzenie urlopów dla poratowania zdrowia i uznanie nabytych chorób zawodowych.
- Myślę, że środki dedykowane z Unii Europejskiej warto by wykorzystać w tym momencie. Mamy koleżanki wracające do pracy po udarze, przeżywamy zwiększone ryzyko nowotworów piersi, zespoły metaboliczne, choroby Haszimoto, z powodu zaburzonego rytmu dobowego - wyliczała.
REKLAMA
Co grozi systemowi
- Jesteśmy z pacjentem 24 godziny na dobę w opiece bezpośredniej. Jeśli będą utworzone zawody pomocowe, to my także nad nimi mamy sprawować nadzór. Kto ma to robić? Nie będzie opieki ani ochrony zdrowia bez pielęgniarek i położnych - przekonywała.
- Tekturowe pielęgniarki pod Sejmem. "Nas, żywych, wkrótce zabraknie"
- Nowy podatek na rzecz służby zdrowia? Poseł Lewicy apeluje o sprawiedliwe rozwiązania
- Rekordowa kwota na służbę zdrowia. "Pułap nie jest docelowy"
Średnio, na 1000 mieszkańców Unii Europejskiej przypada 8,7 pielęgniarki.
["SYGNAŁY DNIA"] Ministra Leszczyna szuka pieniędzy dla NFZ. Padła kwota
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia
Prowadzący: Maciej Wolny
Gość: Jolanta Januszczak (pierwsza wiceprzewodnicząca regionu mazowieckiego ogólnopolskiego związku pielęgniarek i położnych)
Data emisji: 8.9.2024
Godzina emisji: 16.06
Polskie Radio 24/ mbl
REKLAMA