Posada za kontrakt? Córka Karczewskiego "podopieczną" byłego członka zarządu Orlenu

Firma eventowa miała zatrudnić córkę polityka PiS Stanisława Karczewskiego w zamian za kontrakt z Orlenem - podał w poniedziałek Onet. Na jaw wyszły kulisy przyjęcia Anny Karczewskiej-Rozłuckiej do firmy Berm. Zabiegać miał o to były członek zarządu Orlenu Adam Burak. 

2024-10-07, 12:45

Posada za kontrakt? Córka Karczewskiego "podopieczną" byłego członka zarządu Orlenu
Były członek zarządu Orlenu miał zażądać zatrudnienia córki senatora Karczewskiego w zamian za kontrakt z firmą eventową . Foto: Piotr Nowak/PAP

Dziennikarze portalu Onet, którzy dotarli do szczegółów sprawy, rozmawiali z Januszem Jabłońskim, właścicielem agencji Berm, która w czasach rządów PiS obsługiwała wiele spółek Skarbu Państwa. Cała sprawa ma swój początek w 2019 roku, kiedy Berm wygrał przetarg na obsługę wydarzeń Orlenu

Jak przekazał Jabłoński, żądanie zatrudnienia córki ówczesnego marszałka Senatu "wyartykułował Adam Burak". 

"Wyraz wdzięczności"

Przedsiębiorca powiedział Onetowi, że Adam Burak zaprosił go na spotkanie niedługo po podpisaniu umowy. 

- Wprost poinformował mnie, że oczekuje jakiegoś wyrazu wdzięczności za nawiązanie współpracy. Początkowo puściłem to mimo uszu, ale te sugestie zaczęły się nasilać - mówił przedsiębiorca. 

REKLAMA

Pod koniec lutego miał zostać poproszony przez Buraka o pomoc w znalezieniu pracy dla jednej z "jego podopiecznych".

- Kiedy przyniósł mi jej CV, okazało się, że to Anna Karczewska-Rozłucka, córka ówczesnego marszałka Senatu z ramienia PiS - stwierdził Jabłoński. 

Umowa miała zostać podpisana 1 marca 2019 roku. Za "utrzymywanie stałych relacji z klientami, reprezentowanie pracodawcy na wydarzeniach i branie udziału w negocjacjach" córce senatora zaoferowano 5 tys. zł "na rękę". To jednak nie wszystko, ponieważ klientem, z którym miała utrzymywać relacje, był zarządzany przez Adama Buraka Orlen. 

Szczerba mówi o korupcji

Do sprawy odniósł się eurodeputowany Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jego zdaniem jest to przykład korupcji politycznej. 

REKLAMA

- To jest załatwianie pracy za pieniądze z przyszłych kontraktów. Sprawa musi zostać wyjaśniona. Uczestniczy w tym osoba pełniąca kiedyś trzecią najważniejszą funkcję w państwie. Ta spółka również była zaangażowana w agitację wyborczą PiS poza komitetem wyborczym - ocenił europoseł. 


Posłuchaj

Michał Szczerba o zatrudnieniu córki senatora Karczewskiego w zamian za kontrakt z Orlenem (IAR/Fabisiak) 0:24
+
Dodaj do playlisty

 

Kura, która znosi złote jaja

Kontrakt z taką spółką jak Orlen niesie za sobą wiele korzyści dla firmy eventowej. Orlen w każdym roku organizuje masę wydarzeń i ma do dyspozycji ogromne środki.

"Taka obsługa największej polskiej spółki to dla każdej agencji kura znosząca złote jajka: Orlen co rusz organizuje jakieś eventy, nie licząc się z kosztami. Dysponuje na to bowiem wielomilionowym budżetem" - czytamy w artykule Onetu. 

REKLAMA

Jak dodano, Berm miał otrzymywać 5 proc. prowizji od zleceń o wartości od 20 do 200 tys. i 4 proc. od tych, których koszt wyniesie od 200 tys. do 1 mln zł.

Czytaj także:

PAP/IAR/Fabisiak/Onet/money.pl/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej