Koniec restrukturyzacji w PKP Cargo. Zwolniono mniej osób niż planowano
W ramach zwolnień grupowych w PKP Cargo pracę straciło 3665 osób. To mniej niż początkowo planowane 4142 osoby.
2024-11-07, 16:49
PKP Cargo zakończyło etap restrukturyzacji polegający na zwalnianiu pracowników. Spółka poinformowała o tym w komunikacie na swojej stronie internetowej. Wynika z niego, że skala zwolnień okazała się być nieznacznie mniejsza od planowanej.
Koniec zwolnień grupowych
- 31 października 2024 roku PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji zakończyła trwający od połowy 2024 roku proces zwolnień grupowych, w wyniku którego zatrudnienie zmniejszyło się o liczbę 3665 pracowników - poinformowała spółka.
W ramach zwolnień z PKP Cargo zwolniono 2515 osób, którym wypowiedziano umowy o pracę. Do tego doszły jeszcze osoby, których zwolnienie odbyło się poprzez odejście z pracy lub przejście na emeryturę czy rentę. W ten sposób zwolniło się 1150 osób. Łącznie stan zatrudnienia w PKP Cargo zmniejszył sie o 3665 osób do 10 046 osób.
Skala zwolnień jest mniejsza niż pierwotnie zaplanowano. Początkowo nowy zarząd PKP Cargo chciał zwolnić 4142 osoby. Planując zwolnienia zarząd spółki kierował się swoją diagnozą o "przeetatyzowaniu spółki". O tym, że etaty będą cięte, powiadomiono w przekazanych na początku lipca organizacjom związkowym zawiadomieniach.
REKLAMA
- Zgodnie jednakże z nieformalnymi uzgodnieniami dokonanymi między Zarządem PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji a większością związków zawodowych działających w spółce ustalono, że maksymalny limit 4142 osób będzie mógł zostać pomniejszony - podała spółka w komunikacie.
Przy okazji w komunikacie podkreślono, jako dowód na przeetatyzowanie, że pomimo faktu, że w czerwcu i lipcu 2024 2500 pracowników PKP Cargo nie świadczyło aktywnie pracy, to nie "odnotowano spadku przewożonej masy towarowej". Zdaniem zarządu PKP Cargo świadczy to o tym, że zwolnienia były zasadne.
- Wyniki tzw. nieświadczenia pracy potwierdzały zasadność i możliwość przeprowadzenia dalej idących działań w obszarze pracowniczym - stwierdzono w komunikacie.
Według PKP Cargo zwolnienia mają przynieść w najbliższych miesiącach "wymierne oszczędności w zakresie kosztów pracowniczych w spółce". Zapowiedziano, że zostaną one oszacowane w najbliższych tygodniach i przedstawione do wiadomości publicznej.
REKLAMA
2500 miejsc pracy dla zwolnionych
Dodano, że firma podpisała 17 listów intencyjnych dot. zatrudnienia byłych już pracowników w innych przedsiębiorstwach, co zapewnić miało prawie 2500 miejsc pracy dla byłych już pracowników PKP Cargo.
W czwartek spółka informowała też o rezygnacji członka rady nadzorczej Grzegorza Lato z chwilą rozpoczęcia Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia PKP Cargo zwołanego na 21 listopada br.
25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym zdecydował o otwarciu postępowania sanacyjnego. Dzień wcześniej zarząd spółki zapowiedział przeprowadzenie zwolnień grupowych. Pierwotnie miały one objąć do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych. Pełniący obowiązki prezesa spółki Marcin Wojewódka 18 października w rozmowie z PAP informował, że ostatecznie ma to być prawie 3800 osób.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.
REKLAMA
Czytaj także:
- Sytuacja w PKP Cargo. "Relacje między biznesem a polityką poszły za daleko"
- Nieprawidłowości w PKP Cargo. CBA zajmie się śledztwem, w tle szkoda na 376 milionów
- PKP Cargo w tarapatach. Kwiatkowski: Sasin powinien złożyć wyjaśnienia w prokuraturze
PAP/AM
REKLAMA