"Sztandarowy projekt Barbary Nowackiej okazał się fiaskiem". Uczniowie są zawiedzeni

Akcja Uczniowska: szkoła zakładnikiem politycznych rozgrywek

Międzynarodowy Dzień Edukacji został ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2018 roku, aby podkreślić fundamentalną rolę edukacji w budowaniu pokoju i rozwoju społecznego. Przy tej okazji Akcja Uczniowska i grupa innych stowarzyszeń uczniowskich przypomniały o swoich postulatach, m.in. o bezpłatnych obiadach w szkołach, o lepszym dostępie do psychologów, zmianie kanonu lektur i uzupełnieniu go o nowsze utwory, a także o szkole wolnej od religii.

17-letni Paweł Mrozek z Akcji Uczniowskiej mówi w rozmowie z Polskim Radiem, że mimo zapewnień Ministerstwa Edukacji Narodowej przez ostatni rok zrobiono zbyt mało dla dzieci i młodzieży. – Słychać takie głosy, że postulaty, które są składane, pozostają bez echa. A teraz nawet sztandarowy projekt ministry Barbary Nowackiej, który promowała przez ostatni rok – edukacja zdrowotna – okazał się fiaskiem. Szkoła jest niestety zakładnikiem politycznych rozgrywek – dodaje.

• MEN zmienia przepisy ws. lekcji religii. Opublikowano rozporządzenie
• Zakaz telefonów w szkołach? Jednoznaczne stanowisko ministry Nowackiej
• MEN bierze się za "godziny czarnkowe". Takie zmiany mogą czekać uczniów i nauczycieli

MEN: zmiany wymagają czasu

Wiceministra edukacji Izabela Ziętka przekonuje, że szkoła jest wolna od polityki, a żeby zobaczyć efekty przygotowywanych zmian, potrzebna jest cierpliwość. – Zmiana wymaga czasu, dlatego budujemy nowe podstawy programowe. Od września zwiększyły się standardy zatrudnienia specjalistów. Pracujemy nad oceną funkcjonalną, którą niedługo będą mogli otrzymać nauczyciele do pracy z uczniami – zaznacza. – Nie patrzymy na barwy polityczne. Chcemy, żeby wszystkie szkoły były dostosowane do [...] tego, żeby dzieci mogły się w nich uczyć jak najlepiej – dodaje.

REKLAMA

Źródło: Polskie Radio/kor