Pieniądze wracają do MEN. To 23 mln zł, na które dotacje przyznał Czarnek
Do Ministerstwa Edukacji Narodowej wracają środki przekazane w ramach programu "Inwestycje w oświacie". Program uruchomiony przez byłego ministra edukacji, Przemysława Czarnka, opiewał na kwotę 100 mln złotych. Teraz zwrócono 23 miliony, które otrzymały organizacje kościelne.
2025-03-13, 10:37
O zwrotach pieniędzy z programów grantowych przyznanych za czasów poprzedniego rządu poinformowało samo Ministerstwo Edukacji Narodowej. Fundusze przekazywane były w latach 2022-2023. Teraz zostały zwrócone przez beneficjentów programu "Inwestycje w oświacie". MEN zaznacza, że to nie koniec zwrotów, ponieważ trwają kontrole i procedury administracyjne dotyczące wydawania środków w ramach tego programu.
Największego zwrotu dokonała diecezja siedlecka, która przekazała do MEN 10,5 mln zł z otrzymanych 12 mln zł. Kwotę 2 milionów złotych zwróciła warszawska prowincja Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. Prowadzi ona znane liceum na warszawskim Czerniakowie.
Anulowane remonty szkół. Powód - "krótkie terminy"
Fundusze miały być przeznaczone m.in. na remont szkół podstawowych i liceów. Diecezja siedlecka planowała inwestycje w Katolickim Liceum Ogólnokształcącym im. Świętej Rodziny, na co miało trafić 7 mln zł. 5 mln złotych dotacji miała wykorzystać Katolicka Szkoła Podstawowa im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Z remontu prywatnej szkoły podstawowej i liceum dla dziewcząt zrezygnowały siostry nazaretanki. Tu jako powód zwrotu środków podano krótkie terminy realizacji inwestycji.
- Laptopy dla uczniów po nowemu. Rewolucja w rządowym programie
- Zakaz używania smartfonów. MEN zbada szkolne regulaminy
- Ferie jesienne w Polsce. MEN odpowiada, trwają analizy "zmęczenia uczniów"
Innym beneficjentem była fundacja Nasza Przyszłość, powiązana z o. Tadeuszem Rydzykiem - zwróciła ona 175 tys. zł. z 530 tys., które otrzymała z MEN. Fundusze do MEN przekazało także Kolegium Zakonu Pijarów w Łowiczu, zwracając 231 tys. zł z otrzymanych 500 tys. zł dotacji.
Powodem zwrotów urzędnicze błędy
O zwrotach do budżetu państwa w związku z niewykorzystaniem środków z programu "Inwestycje w oświacie" poinformowało TVN24. Dodano, że nie jest to sukces obecnego kierownictwa resortu edukacji, ale wynik urzędniczych błędów poprzedników. Jak wyliczono, od 2022 roku w ramach programu różnym ośrodkom przekazano 100 milionów złotych. Fundusze przekazano wtedy w trzech turach. W pierwszej było to 60 mln zł, później 31 mln, a na końcu 9 mln zł, które miały trafić do niepublicznych placówek, które prowadzone były przez podmioty inne niż samorządy.
Czytaj również:
- Spór o religię w szkołach. Katecheci nie odpuszczają
- MEN kontra Episkopat. Nowacka stanowczo reaguje ws. religii
- Co dalej z religią w szkołach? Specjaliści katechetyki mówią o europejskich rekomendacjach
W latach 2023-2024 minister Czarnek zadecydował o kolejnej edycji programu, zmodyfikowano jego zasady i rozszerzono listę możliwych beneficjentów. Do tej edycji zgłoszono 1318 wniosków z placówek innych niż samorządowe, a zaakceptowano 145 dotacji. 647 wniosków przysłały samorządy, a pomoc przekazano 97 ośrodkom.
Wielu wniosków w ogóle nie oceniono
Po zmianie kierownictwa resortu edukacji program "Inwestycje w oświacie" poddano kontroli. W ubiegłym roku przekazano, że w ramach programu wiele wniosków, które wpłynęły do ministerstwa, nie zostało poddanych ocenie. Późniejsze kontrole miały wykazać, że część instytucji zmuszono do zwrotu otrzymanych dotacji. Jak przekazał MEN, kontrole nadal trwają, dlatego należy się spodziewać dalszych zwrotów do budżetu państwa.
REKLAMA
Źródło: TVN24/WP/PolskieRadio24.pl/pg/kor
REKLAMA