"Nudna i nijaka, czekam na debatę". Kampania okiem politolożki
- Strategie kandydatów są zbyt bezpieczne i zachowawcze. Wynika to z tego, żeby żadnej grupie się nie narazić, żeby iść takim bezpiecznym środkiem drogi - tak dotychczasową kampanię wyborczą oceniła w audycji "Gra o Pałac" w Polskim Radiu 24 politolożka Agnieszka Kasińska-Metryka.
2025-03-24, 10:00
- Gościnią Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia 24 "Gra o Pałac" w poniedziałek (24.03) o godz. 8:34 była prof. Agnieszka Kasińska-Metryka (politolożka, Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach)
W opinii Agnieszki Kasińskiej-Metryki na tym etapie kampania wyborcza jest "wyjątkowo nudna i nijaka". - Ale jednocześnie nie ma tej nudy w naszym otoczeniu zewnętrznym. W tym, co się dzieje w polityce międzynarodowej i tutaj ta uwaga społeczeństwa naturalnie jest przekierowana. Natomiast mam wrażenie, że trochę kandydaci trzymają się zbyt sztywno tych wyznaczonych harmonogramów kampanijnych i treści takich bieżących. Tych, które wymagają zajęcia mocnego stanowiska, podkreślenia jest zbyt mało - oceniła.
Posłuchaj
Zbyt zachowawcze strategie
Jej zdaniem strategie kandydatów "są zbyt bezpieczne, zbyt zachowawcze". - Chodzi o to, żeby żadnej grupie się nie narazić, żeby iść takim bezpiecznym środkiem drogi. Licząc na to, że przy okazji zgarniemy ten elektorat, który albo jeszcze jest wahający się - chociaż takich osób, jak wynika z badań, nie ma zbyt wielu - albo nie jest to elektorat do końca przekonany, że zagłosuje na konkretnego kandydata, raczej na pewną wizję - stwierdziła politolożka.
Kasińska-Metryka zwróciła uwagę, że "tylko Sławomir Mentzen ma większą siłę w formułowaniu tych argumentów, które są wyraziste". - Ale też wynika to ze swoistych uwarunkowań tej kampanii, to znaczy przede wszystkim z tego, że nie może być rozliczany, bo po prostu jego partia nie rządziła i sam odpowiada za siebie. Pozostali kandydaci, myślę o tej wielkiej trójce, są jednak tak silnie związani z ugrupowaniami, że jest tutaj i ta reaktywność, a z drugiej strony pewne obciążenie tym, co partia albo wymaga, albo aktualnie rządząca koalicja robi - podkreśliła.
Bezpośrednie spotkania wciąż dużo znaczą
Gościni Polskiego radia 24 przyznała, że bezpośrednia obecność kandydatów na spotkaniach z wyborcami wciąż ma duże znaczenie. - Nawet, jeżeli ktoś z mieszkańców mniejszych miejscowości sam nie dotrze bezpośrednio na to spotkanie, no to przynajmniej jest ta wiedza, że naszą małą ojczyznę kandydat również dostrzega na mapie swojej podróży i pojawił się - tłumaczyła. Dodała jednak, że z niecierpliwością czeka na debatę prezydencką. - Wówczas mamy możliwość skonfrontowania, jak gdyby w jednym kadrze, przynajmniej jeżeli nie samych wypowiedzi, to też zachowań, a one w odróżnieniu od treści, nie są tak łatwo wyuczalne - mówiła.
REKLAMA
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się w Polsce 18 maja, ewentualna druga tura - 1 czerwca.
- Kłopotliwa znajomość Karola Nawrockiego z neonazistą. Tłumaczenia wbrew faktom
- Kampania Trzaskowskiego. "Może się spodobać także wyborcom Konfederacji"
Źródło: Polskie Radio 24/paw
Polecane
REKLAMA