Dwie debaty w Końskich? Budka: nigdy nie poszedłbym do Sakiewicza i Karnowskich

W piątek o godz. 20.00 ma zacząć się debata organizowana przez TVP, TVN i Polsat, w której udział zapowiedział Rafał Trzaskowski. Nadal nie wiadomo, czy pojawi się na niej Karol Nawrocki. Jego sztab domaga się, by do organizacji dopuszczone zostały także telewizje Republika i wPolsce24.

• Gościem Kamila Szewczyka w audycji "Rozmowa Polskiego Radia 24" (piątek, 11.04.25, godz. 16.33) był europoseł KO Borys Budka.

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 Rafał Trzaskowski da sobie radę i jest świetnie przygotowany do debaty. - Tak naprawdę przyjął propozycję Karola Nawrockiego, którego sztab próbował udawać, że Trzaskowski nie jest zainteresowany debatą. Trzy telewizje gwarantują dostęp do debaty wszystkim Polakom. Mam nadzieję, że dojdzie do spotkania pomiędzy dwoma kandydatami na prezydenta, którzy cieszą się największym poparciem - powiedział Borys Budka. 

Posłuchaj

Borys Budka gościem Kamila Szewczyka (Rozmowa Polskiego Radia 24) 12:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Tymczasem Republika ogłosiła, że zorganizuje własną debatę na rynku w Końskich, 11 kwietnia o 18.50. Jednocześnie zaprosiła do udziału także inne telewizje — prawicową wPolsce24, a także Polsat, TVP oraz TVN. To w tej debacie prawdopodobnie weźmie udział kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Pojawi się na niej także Szymon Hołownia.

Twardy zawodnik Rafał 

Europoseł KO przyznał, że nie wie, co zrobi w tej sprawie Trzaskowski. - Debatę organizuje pisowskie zaplecze medialne. Nigdy nie poszedłbym do pana Sakiewicza i braci Karnowskich. To nie są dziennikarze. Ci ludzie przez wiele lat byli hodowani przez PiS. Debata z Michałem Rachonia i Danutą Holecką? Z ludźmi, którzy nie mają nic wspólnego z dziennikarstwem. Tomasza Sakiewicza znam tylko z sali sądowej, gdy przegrywał zniesławiające procesy i musiał mnie przepraszać. Nie wiem, jak zachowa się Rafał. Jest twardym zawodnikiem i jeszcze wszystko jest możliwe. Z pewnością moją noga nie stanęłaby w Republice i u bracie Karnowskich. Oni nie reprezentują mediów, ale instytucje, które nie mają nic wspólnego z dziennikarstwem - tlumaczył Budka.

Strach Nawrockiego 

Jego zdaniem jeśli Karol Nawrocki nie stchórzy, to debata w Końskich odbędzie się o godz. 20.00. - Widać jednak, że on jest mocny tylko wtedy, gdy trzeba pokazać siłę mięśni na siłowni. To trochę jak na podwórku. Nawrocki jest silny, gdy ma za sobą Jarosława Kaczyńskiego i sztab pisowskich krzykaczy. Gdy przychodzi do starcia sam na sam, to jego sztab szuka możliwości, żeby nie wystąpił. Nawrocki boi się normalnej debaty na argumenty jak diabeł święconej wody. Media Sakiewicza i Karnowskich mają zapewnić, żeby debaty nie było. Oni by ją rozwalili. To jak połączenie telewizji koreańskiej i "Russia Today" - podsumował europoseł KO.  

Budka przypomniał też, że zgodnie z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego koncesje dla Republiki i wPolsce24 zostały wydane przez KRRiT z rażącym naruszeniem prawa.

Źródło: Polskie Radio 24/jt