Planował zamach na uczestników Eurowizji. "Chciał rozpylić cyjanek"
23-letni Szwed stanął przed sądem w Luksemburgu za planowanie ataku na uczestników Eurowizji 2020. Według śledczych jako nastolatek chciał rozpylić cyjanek i chlor w obiekcie festiwalowym w Rotterdamie.
2025-07-22, 13:54
Proces za planowany atak na Eurowizję 2020
Rozpoczął się proces Szweda, który w wieku 17 lat miał przygotować zamach na uczestników Konkursu Piosenki Eurowizji w 2020 roku. Według ustaleń śledczych, młody mężczyzna Alexander H. chciał doprowadzić do masowego otrucia poprzez rozpylenie cyjanku i chloru w systemie wentylacyjnym hali w Rotterdamie. W planach było również zablokowanie wyjść ewakuacyjnych oraz stworzenie domowej konstrukcji wybuchowej.
Zatrzymania dokonano jeszcze przed konkursem - w lutym 2020 roku - w jego domu w luksemburskiej dzielnicy Strassen. W akcji brało udział ponad 60 funkcjonariuszy. Podczas przeszukania zabezpieczono materiały wybuchowe, dokumentację oraz komputer zawierający szczegółowe schematy i instrukcje dotyczące planowanego ataku. Konkurs ostatecznie się nie odbył z powodu pandemii COVID-19.
Radykalizacja, ekofaszyzm i organizacje ekstremistyczne
Według mediów szwedzkich i luksemburskich, młody mężczyzna miał ulec radykalizacji pod wpływem ideologii supremacji białej rasy oraz tzw. ekofaszyzmu. Wcześniej, jeszcze w Szwecji, został skazany za podpalenie farmy norek w regionie Blekinge - czyn, który sfilmował i miał udostępnić ekstremistycznym organizacjom. Ze względu na wiek uniknął wówczas kary więzienia.
Podczas przesłuchań przed sądem opisywał się jako "aryjczyk". Przyznał się też do kontaktów z ruchem "The Green Brigade" oraz neonazistowską grupą paramilitarną "The Base". Według prokuratury działania te były częścią szerszego planu o charakterze terrorystycznym, a motywacją miała być chęć dokonania "czynu symbolicznego" wobec instytucji reprezentujących różnorodność i multikulturalizm. Mężczyzna odpowiada przed sądem z wolnej stopy. Grozi mu do 12 lat więzienia. Wyrok ma zapaść w listopadzie. W międzyczasie rozpoczął studia z zakresu chemii.
- Kłopoty konduktora. Wszystko przez to, że powiedział "dzień dobry"
- Ataki na serwery Microsoftu. Google wskazuje na Chiny
- Zakłócenia GPS rosną lawinowo. Litwa wzywa KE do reakcji
Źródło: Het Parool/Aftonbladet/nł