Inspektor PIP wejdzie do firmy i zmieni ci umowę. Rząd szykuje rewolucję
Państwowa Inspekcja Pracy ma dostać nowe uprawnienia, które pozwolą jej szybciej przekształcać umowy cywilnoprawne i business to business na etaty. Będą też bardziej bolesne kary za łamanie prawa pracy.

Andrzej Mandel
2025-09-16, 17:11
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Rząd chce wzmocnić kompetencje PIP o natychmiastowe przekształcanie umów cywilnoprawnych w umowę o pracę. Inspektorzy będą mogli też nakładać wyższe kary
- PIP zyska także możliwość prowadzenia zdalnych kontroli oraz lepszą wymianę danych z ZUS i KAS
- Eksperci sugerują, że firmy już teraz powinny szykować się na nową rzeczywistość, także te, które nie mają niczego na sumieniu
Państwowa Inspekcja Pracy zyska nieco na sile
Od 2026 roku Państwowa Inspekcja Pracy ma zyskać dodatkowe uprawnienia. Wśród nich znajdzie się prawo do natychmiastowego przekształcania umów cywilnoprawnych czy biznesowych w umowy o pracę. Warunkiem niezbędnym będzie tu znalezienie przesłanek, że faktycznie zachodzi stosunek pracy.
Inspektorzy będą mogli też nakładać wyższe kary niż dotychczas, a do możliwości kontrolnych dojdzie jeszcze możliwość zdalnej kontroli. Informacja o zdalnych kontrolach wzbudza, co prawda, wesołość u przedstawicieli branży budowlanej, którzy anonimowo podzielili się wrażeniami z proponowanych zmian z PolskimRadiem24.pl, ale już wielu innym branżom do śmiechu nie jest.
Tym bardziej, że nawet z obecnym niewielkim budżetem i brakami inspektorów PIP potrafi działać skutecznie. Tylko w 2024 roku Inspekcja odzyskała dla pracowników ponad 150 mln złotych zaległych świadczeń oraz przekształciła ok. 3,2 tysięcy umów śmieciowych w umowy o prace.
Dodatkowo PIP ma zyskać lepszy dostęp do danych z ZUS i Krajowej Administracji Skarbowej. Co pozwoli jej np. dokładnie sprawdzić w czasie rzeczywistym, czy jednoosobowa działalność gospodarcza ma innych klientów niż kontrolowana firma. W przypadku braku takich klientów inspektorzy będą mogli założyć, że zachodzi stosunek pracy.
Przedsiębiorcy powinni się szykować na zmiany
Niezależnie od stopnia respektowania przepisów prawa pracy w przedsiębiorstwie, pracodawcy powinni się przyszykować do zmian. Eksperci od zarządzania personelem i prawa pracy nie mają tu żadnych wątpliwości.
- Planowane zmiany wymuszą na firmach całkowicie nowe podejście do zarządzania umowami. Kluczowe jest prawo do odwołania się od decyzji inspektora, choć czasu na reakcję jest mało, bo zaledwie 7 dni. - zauważa Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
⚖️ Domniemanie stosunku pracy: Zasada, która istnieje od dawna
Nowe uprawnienia PIP nie tworzą nowego prawa, a jedynie dają narzędzia do skuteczniejszego egzekwowania już istniejącego. W polskim Kodeksie pracy od lat istnieje zasada "domniemania stosunku pracy".
Mówi ona, że jeżeli współpraca ma wszystkie cechy etatu (praca pod kierownictwem, w wyznaczonym miejscu i czasie itd.), to jest stosunkiem pracy, bez względu na to, jak strony nazwały swoją umowę. Inspektor, przekształcając umowę, będzie więc tylko formalnie potwierdzał stan faktyczny.
Inglot sugeruje także, że prawo nie powinno działać w wypadku łamania prawa pracy wstecz. Czyli przekształcenie umowy cywilnoprawnej w etat nie powinno oznaczać konieczności oddania ZUS i pracownikowi należnych składek na ubezpieczenia społeczne (czy wyrównania urlopu).
- Dla pracodawców oznaczałoby to ogromne obciążenie - twierdzi Krzysztof Inglot.
Eksperci sugerują, by firmy już teraz upewniły się, że na pewno wszystkie umowy cywilnoprawne spełniają wymogi prawne.
- Lepiej przygotować się zawczasu, niż mierzyć się z konsekwencjami natychmiastowej decyzji inspektora - zauważył Krzysztof Inglot.
Szef PIP - nikogo nie będziemy zmuszać
Marcin Stanecki, główny inspektor pracy, w wywiadach obiecuje, że PIP nie będzie zmuszać nikogo do pracy na etat. Jednak nawet tutaj trzeba się jednak liczyć z tym, że i tak umowa może zostać przekształcona.
🤔 Poradnik dla pracodawcy: 3 kroki, by przygotować firmę na zmiany
Eksperci radzą nie czekać na wejście przepisów w życie. Co firma może zrobić już dziś?
Audyt umów: Dokładnie przeanalizuj wszystkie obowiązujące umowy cywilnoprawne i B2B pod kątem cech stosunku pracy (skorzystaj z naszej checklisty!).
Analiza ryzyka: Zidentyfikuj umowy, które są najbardziej narażone na przekształcenie przez PIP. Zastanów się nad renegocjacją warunków lub zaproponowaniem etatu.
Szkolenie managerów: Upewnij się, że osoby zarządzające zespołami rozumieją różnicę między pracownikiem a zleceniobiorcą i nie wydają poleceń, które mogą być podstawą do zakwestionowania umowy.
- Wolę stron będziemy brali pod uwagę tylko wtedy, kiedy cechy kontraktu cywilnoprawnego i umowy o pracę będą równorzędne, czyli kiedy argumentów przemawiających za tym, żeby przekształcić umowę będzie tyle samo, co za tym, żeby tego nie robić - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Marcin Stanecki.
Oznacza to, że tam gdzie przewidziane w prawie pracy przesłanki będą spełnione, PIP nie będzie nikogo o zdanie pytać.
Szef PIP zauważył też, że PIP ma znacznie powiększyć zatrudnienie w 2026 roku dzięki środkom z KPO. Pozwoli to Inspekcji Pracy wrócić do poziomu zasobów ludzkich z 2018 roku.
Obiektywnie rzecz ujmując oznacza to, że kontrole PIP prowadzone "z urzędu", a nie na podstawie skargi, nadal będą równie rzadkie, co wygrane w grach losowych. Niemniej nowe narzędzia mogą pozwolić przyspieszyć pracę Inspekcji i zwiększyć wyraźniej liczbę kontroli.
- Wyższe kary za łamanie praw pracownika. Szef PIP: Nie ma nic bardziej bulwersującego
- Zmiany w definicji mobbingu. Wiemy, co zyska pracownik
- ZUS poleca podniesienie sobie wieku emerytalnego. "To się opłaca"
Źródło: PolskieRadio24.pl/Andrzej Mandel