Nigdy nie podawaj kodu BLIK przez telefon
Oszust prosi o kod, by rzekomo "anulować transakcję", a w rzeczywistości wypłaca Twoje pieniądze z bankomatu. To cyfrowa wersja metody "na wnuczka".
2025-09-25, 14:15
1. Prośba o Przelew BLIK. Wygodne rozliczenia
To idealne narzędzie do odzyskiwania pieniędzy od znajomych bez konieczności wysyłania numeru konta i upominania się o zwrot. Jak to działa krok po kroku? W aplikacji swojego banku wchodzisz w sekcję przelewów BLIK i wybierasz opcję "Prośba o przelew" (lub "Poproś o BLIK"). Wybierasz osobę z listy swoich kontaktów telefonicznych lub ręcznie wpisujesz jej numer telefonu. Wpisujesz kwotę, o którą prosisz, i opcjonalnie dodajesz tytuł lub krótki opis (np. "Za wczorajszą pizzę"). Zatwierdzasz operację.
Twój znajomy otrzymuje powiadomienie push w swojej aplikacji bankowej. Po kliknięciu widzi, kto i o jaką kwotę prosi. Wystarczy, że naciśnie "Akceptuj" (lub "Zapłać"), a pieniądze są natychmiast przelewane z jego konta na Twoje.
Jest to znacznie bardziej skuteczne niż wysyłanie SMS-a z przypomnieniem o długu, a pieniądze są na twoim koncie w kilka sekund po akceptacji prośby. Ten sposób eliminuj też ryzyko pomyłki przy podawaniu numeru konta - nie trzeba przepisywać 26 cyfr.
Funkcja jest dostępna w większości dużych banków w Polsce (m.in. PKO BP, mBank, ING Bank Śląski, Santander Bank Polska, Bank Millennium, Alior Bank, VeloBank). Banki mogą stosować limity na pojedynczą prośbę (np. do 500 zł) oraz limity dzienne.
BLIK to unikatowy na skalę światową projekt. Został stworzony w 2015 roku przez sześciu największych, konkurujących ze sobą na co dzień polskich banków (m.in. PKO BP, mBank, ING). Jaki był cel? Stworzenie własnego, krajowego standardu płatności, aby uniezależnić się od amerykańskich gigantów – Visa i Mastercard – i nie płacić im wysokich prowizji od każdej transakcji. To rzadki przykład udanej współpracy zaciekłych rywali, która przyniosła korzyść milionom Polaków i stała się naszym "narodowym" systemem płatności. Trzeba jednak zaznaczyć, że Mastercard stał się partnerem i udziałowcem BLIK-a.
Czek BLIK to funkcja, która pozwala wygenerować 9-cyfrowy kod reprezentujący wskazaną sumę pieniędzy. Można go przekazać dowolnej osobie, nawet takiej, która nie ma konta w banku. Jak to działa krok po kroku? W aplikacji bankowej wybierasz opcję "Czeki BLIK". Podajesz kwotę, na jaką ma opiewać czek (np. 100 zł) i ustalasz datę jego ważności (od kilku godzin do kilku dni). Tworzysz 4-cyfrowe hasło, które będzie potrzebne do realizacji czeku. To kluczowe zabezpieczenie. Bank generuje 9-cyfrowy numer czeku. Twoje konto jest obciążane zadeklarowaną kwotą (środki są "zamrażane"). Przekazujesz odbiorcy dwa elementy: 9-cyfrowy numer czeku oraz 4-cyfrowe hasło (najlepiej osobnymi kanałami, np. numer SMS-em, a hasło przez komunikator).
Odbiorca może wypłacić gotówkę w bankomacie: wybiera opcję "Wypłata BLIK/Czek BLIK", wpisuje numer czeku i hasło. Może też zapłacić w sklepie: informuje kasjera o płatności BLIK, wpisuje numer czeku i hasło na terminalu.
To bezpieczny sposób przekazywania pieniędzy: nawet jeśli ktoś przechwyci numer czeku, bez hasła jest on bezużyteczny. Ty decydujesz o kwocie i terminie ważności. Niewykorzystany czek wygasa, a środki wracają na twoje konto. Jest to także opcja w pełni anonimowa: osoba realizująca czek nie musi mieć aplikacji bankowej ani nawet konta.
Funkcja jest dostępna m.in. w PKO BP (IKO), Santander Bank Polska, Banku Millennium i VeloBanku. Warto sprawdzić w swoim banku, gdyż dostępność może się zmieniać.
Celem nowoczesnych finansów jest eliminacja tzw. "tarcia" (friction) – czyli wszystkich zbędnych kroków, opóźnień i niedogodności w procesie płatności. Przepisywanie 26 cyfr numeru konta, szukanie portfela z kartą, czekanie na przelew – to wszystko jest "tarciem". Każda z "ukrytych" funkcji BLIK-a to w rzeczywistości narzędzie do jego usuwania: Prośba o przelew eliminuje niezręczne upominanie się o zwrot, a Czek BLIK likwiduje barierę braku konta. BLIK odniósł w Polsce sukces, bo jest mistrzem w tworzeniu płatności "bez tarcia".
To funkcja, która odwraca klasyczne działanie BLIK-a – zamiast pobierać pieniądze z konta, pozwala wpłacić na nie gotówkę, i to niekoniecznie na własne. Jak to działa krok po kroku? Znajdź wpłatomat i upewnij się, że urządzenie obsługuje wpłaty BLIK (większość maszyn sieci Euronet czy Planet Cash ma tę opcję). Na ekranie wpłatomatu wybierz opcję "Wpłata BLIK". Skontaktuj się z osobą, na której konto chcesz wpłacić pieniądze. Musi ona w swojej aplikacji bankowej wygenerować standardowy, 6-cyfrowy kod BLIK. Osoba przekazuje ci kod, a ty wprowadzasz go na klawiaturze wpłatomatu. Otworzy się kieszeń depozytowa. Włóż banknoty, a maszyna je przeliczy. Potwierdź kwotę na ekranie. Pieniądze w ciągu kilku minut pojawią się na koncie osoby, która wygenerowała kod.
Ten sposób na błyskawiczny transfer gotówki jest idealny w awaryjnych sytuacjach, gdy ktoś pilnie potrzebuje pieniędzy na koncie. Zaletą jest też brak potrzeby posiadania przy sobie karty płatniczej: ani ty (wpłacający), ani odbiorca nie potrzebujecie fizycznej karty. Usługa jest szeroko dostępna w popularnych sieciach wpłatomatów. Zazwyczaj bank odbiorcy nie pobiera opłaty za taką wpłatę, ale operator wpłatomatu może naliczyć prowizję (informacja o tym powinna pojawić się na ekranie).
Nie wiesz, która opcja będzie najlepsza w danej sytuacji? Oto prosta ściągawka, która rozwiąże Twoje wątpliwości.
To odpowiedź BLIKA na rosnącą popularność płatności odroczonych. Pozwala zrobić zakupy od razu, a zapłacić za nie w ciągu 30 dni, bez dodatkowych kosztów. Jak to działa krok po kroku? Najpierw musisz aktywować usługę w swojej aplikacji bankowej. Bank zweryfikuje twoją zdolność kredytową i przyzna Ci limit (np. od 500 do 4000 zł). Robiąc zakupy w sklepie internetowym, który obsługuje tę formę płatności, wybierz BLIK. Po przepisaniu kodu w aplikacji bankowej pojawi się wybór źródła płatności: standardowe konto lub właśnie limit "BLIK Płacę Później". Wybierasz opcję odroczoną i zatwierdzasz transakcję.
Masz 30 dni na spłatę należności. Możesz to zrobić w dowolnym momencie z poziomu aplikacji bankowej. Jeśli nie spłacisz w terminie, zadłużenie zostanie rozłożone na oprocentowane raty (zgodnie z umową). Ta opcja pozwala na zrobienie większych zakupów, gdy czekasz na wypłatę, lub skorzystanie z krótkoterminowej promocji. Jedno z możliwych zastosowań: możesz zamówić kilka rzeczy, przymierzyć je i odesłać te niepasujące, płacąc ostatecznie tylko za to, co zostawiasz.
Przy terminowej spłacie brak jest dodatkowych kosztów, co oznacza, że jest to w praktyce darmowa "pożyczka" na 30 dni.
Usługa jest sukcesywnie wdrażana przez kolejne banki i sklepy. Aktualnie oferuje ją m.in. VeloBank i Bank Millennium (we współpracy z VeloBankiem), a wkrótce ma pojawić się w największych bankach.
Nowe funkcje to nowe możliwości, także dla przestępców. Pamiętaj o tych 3 zasadach, by korzystać z BLIKA bezpiecznie.
Oszust prosi o kod, by rzekomo "anulować transakcję", a w rzeczywistości wypłaca Twoje pieniądze z bankomatu. To cyfrowa wersja metody "na wnuczka".
Dostałeś prośbę o BLIKA na Messengerze? Zadzwoń i potwierdź. Konto znajomego mogło zostać zhakowane, a Ty wyślesz pieniądze oszustowi.
Jeśli wysyłasz komuś numer czeku BLIK SMS-em, hasło przekaż mu np. przez inny komunikator lub telefonicznie, aby zminimalizować ryzyko.
To najnowszy kierunek rozwoju systemu, który powoli przełamuje jego krajowy charakter. Jak to działa obecnie (na przykładzie Ukrainy)?
Polski Standard Płatności (operator BLIKA) nawiązał współpracę z firmą Western Union. W aplikacji banku, który oferuje tę usługę (obecnie VeloBank), wybierasz opcję przelewu na telefon, a następnie jako kraj odbiorcy wskazujesz Ukrainę. Wpisujesz numer telefonu odbiorcy i kwotę w złotówkach. System automatycznie przelicza kwotę na hrywny (UAH) po kursie operatora. Odbiorca na Ukrainie otrzymuje przelew na swoje konto powiązane z numerem telefonu.
Dzięki tej opcji wysyłanie pieniędzy za granicę staje się tak proste, jak przelew krajowy na telefon. Pieniądze docierają do odbiorcy znacznie szybciej niż w przypadku tradycyjnych przelewów międzynarodowych. BLIK planuje rozszerzyć tę usługę na inne kraje, m.in. Słowację i Rumunię, co w przyszłości może uczynić go silnym graczem na europejskim rynku płatności.
Źródło: BLIK/Michał Tomaszkiewicz