Rosjanie atakują bramę do Charkowa. "Chcą zetrzeć Kupiańsk z powierzchni ziemi"
Kupiańsk jest często określany jako "militarna brama" do obwodu charkowskiego. To właśnie tam trwają obecnie jedne z najcięższych walk. Rosjanie zajęli część miasta, intensywnie ostrzeliwują poszczególne regiony.
2025-09-30, 09:40
Wojna w Ukrainie. Rosjanie szturmują Kupiańsk
W Kupiańsku od kilku dni nie ma prądu, drogi dojazdowe są zamknięte dla cywilów. Większość mieszkańców została ewakuowana. Rosjanie intensywnie ostrzeliwują miasto. Oprócz artylerii i dronów (w tym tych kierowanych światłowodem) Rosjanie używają kierowanych bomb lotniczych, którymi próbują zetrzeć Kupiańsk z powierzchni ziemi - powiedział dowódca 429. pułku dronów Jurij Fedorenko.
Rosjanom udało się zająć północno-zachodnią część miasta. Ukraińcy walczą też z rosyjskimi grupami dywersyjnymi, których członkowie przebierają się za cywilów i ukraińskich żołnierzy. Okupanci niemal codziennie powoli przesuwają się na innym odcinku frontu - na pograniczu obwodów donieckiego, zaporoskiego i dniepropietrowskiego. Intensywne walki trwają też pod Pokrowskiem.
Zginęła czteroosobowa rodzina. Po ataku drona
Czteroosobowa rodzina, w tym dwoje dzieci w wieku czterech i sześciu lat, zginęła w nocy z poniedziałku na wtorek w wyniku ataku rosyjskiego drona na dom mieszkalny we wsi Czerneczczyna w gminie Krasnopole w obwodzie sumskim - poinformowały władze regionu.
Ratownicy wydobyli spod gruzów ciała rodziców i ich synów. "To straszna i niepowetowana strata dla całej wspólnoty i obwodu. Składam szczere kondolencje rodzinie i bliskim. Śmierć rodziny w Czerneczczynie to tragedia, której nigdy nie zapomnimy i nie wybaczymy" - przekazał szef władz wojskowych obwodu sumskiego Ołeh Hryhorow na Telegramie.
Region ten regularnie znajduje się pod ostrzałem rosyjskich dronów i artylerii z terytorium sąsiadującej z nim Rosji.
Czytaj także:
- Karol Nawrocki o Wyrykach: wiem, co się wydarzyło
- Putin ogłosił wielki pobór do wojska. Chce zrekrutować 135 tys. żołnierzy
- Zamykają Rosjan pod Pokrowskiem. 1,5 tys. żołnierzy w kotle
Źródło: PolskieRadio24.pl/pb