Nawrocki nie podpisze ustawy Żurka? Prof. Krzemiński wskazuje powód
Zdaniem prof. Ireneusza Krzemińskiego prezydent Karol Nawrocki nie podpisze ustawy praworządnościowej zaprezentowanej przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. - Bo jest otoczony ludźmi, których głównym zadaniem jest niedopuszczenie do tego, aby obecnemu rządowi się coś powiodło - powiedział socjolog polityki w Polskim Radiu 24.
2025-10-11, 09:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Minister Waldemar Żurek zaprezentował projekt ustawy praworządnościowej
- Nowe przepisy mają uporządkować system prawny w Polsce
- Politycy koalicji rządzącej podkreślają, że liczą na podpis prezydenta Karola Nawrockiego pod ustawą
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek przedstawił projekt tzw. ustawy praworządnościowej, która ma uregulować status sędziów powołanych w latach 2018-2025. Jak podkreślił, dokument ma przywrócić prawidłowe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i zakończyć "patową sytuację" w sądownictwie. Żurek nie ukrywał, że liczy na poparcie prezydenta Karola Nawrockiego w tej sprawie, bo - jak zaznaczył - rozwiązanie, które proponuje, jest kompromisowe.
- To, co proponuje minister Żurek, jest rozwiązaniem dostatecznie radykalnym, a jednocześnie nie jest to chęć zniszczenia tych, którym właściwie należałyby się baty - powiedział prof. Ireneusz Krzemiński. Zapytany o to czy prezydent Karol Nawrocki podpisze ustawę, odpowiedział, że "bardzo w to wątpi". - Chociaż zdarzają się cuda. Gdyby w ogóle wyobrazić sobie takie intensywne spotkania prezydenta z ministrem, z premierem i kilkoma prawnikami, autorytetami prawniczymi, to może miałoby to jakiś sens. Ale przecież prezydent jest w otoczeniu, którego głównym zadaniem jest niedopuszczenie do tego, aby obecnemu rządowi się coś powiodło - zaznaczył gość Polskiego Radia 24.
Posłuchaj
Celem zakończenie sporu o legalność sędziowskich nominacji
Celem ustawy jest przywrócenie obywatelom prawa do niezależnego i bezstronnego sądu oraz zakończenie wieloletniego sporu o legalność nominacji sędziowskich. Projekt zakłada uregulowanie statusu tzw. neosędziów, ponowne przeprowadzenie wszystkich konkursów na stanowiska sędziowskie z udziałem legalnie powołanej KRS oraz utrzymanie w mocy orzeczeń, które nie zostały zakwestionowane przez strony postępowania. Twórcy projektu wskazują, że jego przyjęcie ma nie tylko uzdrowić sytuację w sądownictwie, ale także zwiększyć efektywność pracy sądów i ograniczyć ryzyko odszkodowań z tytułu orzekania przez osoby powołane z udziałem nielegalnej Rady.
W warstwie instytucjonalnej ustawa przewiduje m.in. likwidację skargi nadzwyczajnej oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, a także reformę Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Nowe przepisy mają objąć sędziów, którzy ukończyli Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, tych awansowanych przez neo-KRS oraz osoby niebędące sędziami, a ich status zostanie zweryfikowany przez sądy na podstawie list ogłoszonych przez ministra sprawiedliwości. Do czasu zakończenia ponownych konkursów sędziowie mają orzekać na dwuletnich delegacjach. Projekt ma wkrótce trafić do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów, a jego autorzy - w tym wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart, prof. Krystian Markiewicz i prof. Marek Safjan - liczą, że ustawa zostanie uchwalona jeszcze w grudniu.
- Prezydent nie potwierdza wygaśnięcia kadencji członków KRRiT
- Nowy ruch Żurka, chce wykluczenia sędziów SN. Pokazał kwoty, ile straciła Polska
- Manowska wydała oświadczenie. Chodzi o wniosek do Trybunału Stanu
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Maciej Wolny
Opracowanie: Robert Bartosewicz