Zatrzymanie podejrzewanego o atak na siedzibę PO. Tusk: groził mi śmiercią
Po zatrzymaniu domniemanego sprawcy ataku na siedzibę PO w Warszawie, do sprawy odniósł się premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu przekazał, że mężczyzna wcześniej groził mu śmiercią, za co zresztą również usłyszał zarzuty.
2025-10-20, 09:30
Tusk o domniemanym sprawcy ataku na siedzibę PO
"W czerwcu usłyszał zarzuty za grożenie mi śmiercią, w październiku próbował podpalić siedzibę Platformy. Bąkiewicz i Kaczyński muszą być zadowoleni. To na ich wiecu kilka dni wcześniej pierwszy krzyczał, by nie bać się sądów, wyrwać chwasty i rzucać napalm, by nie odrosły" - skomentował premier we wpisie na platformie X.
Policja potwierdza
Policja zatrzymała 44-letniego Krzysztofa B., podejrzewanego o próbę podpalenia budynku siedziby Platformy Obywatelskiej przy ul. Wiejskiej w Warszawie. W istocie mężczyzna był wcześniej zatrzymywany w związku z groźbami zabójstwa, kierowanymi pod adresem premiera Donalda Tuska.
Warszawska policja poinformowała za pośrednictwem platformy X, że 44-letni mieszkaniec powiatu łosickiego, Krzysztof B., został zatrzymany w związku z groźbami karalnymi (w kierunku zabójstwa) wobec Donalda Tuska, które zamieścił w maju tego roku na portalu X. W czerwcu akt oskarżenia trafił do sądu, a czynności w sprawie są w toku.
Do ataku na siedzibę Platformy Obywatelskiej doszło w piątek. Sprawca próbował rzucić w drzwi budynku "koktajlem Mołotowa". Według relacji świadków został odepchnięty, przez co butelka rozbiła się przed wejściem.
- Atak na siedzibę PO. Joński: Kaczyński będzie dalej robił podziały
- Tusk o ataku na siedzibę PO. Nawiązał do słów Bąkiewicza
- Atak koktajlem Mołotowa na biuro PO. "PiS daje przyzwolenie"
Źródło: PAP/egz