Niepodległość i II Rzeczpospolita. "Spór o to, kto jest Polakiem"
11 listopada 1918 roku Polska odzyskała niepodległość. - W latach 30. nasiliły się tendencje autorytarne - mówił w Polskim Radiu historyk, prof. Andrzej Friszke.
2025-11-11, 21:30
Najważniejsze w skrócie:
- Polska w 1918 roku odzyskała niepodległość, powstała II Rzeczpospolita
- Były silne polsko-polskie antagonizmy - mówił w Polskim Radiu 24 Andrzej Friszke
- W końcu Piłsudski i jego otoczenie złamało zasady gry - dodał historyk
1 listopada 1918 r. po 123 latach zaborów Polska odzyskała niepodległość i stała się suwerennym państwem. - Największym cudem było to, że Polacy potrafili się zjednoczyć, zbudowali jedno państwo, które trzeba było posklejać z trzech zaborów. Symbolem tego zjednoczenia, symbolem tego cudu, stał się dla wszystkich Polek i Polaków Józef Piłsudski - mówił premier Donald Tusk podczas obchodów święta w Gdańsku. Prof. Andrzej Friszke na antenie Polskiego Radia 24 przybliżył historię II Rzeczypospolitej.
Historyk zgodził się, że od strony prawnej II RP była demokracją liberalną z wolnymi wyborami, bez cenzury, równymi prawami dla wszystkich, niezależnie od płci, wyznania i pochodzenia. - Takie państwo budował Piłsudski i jego otoczenie od listopada roku 1918 - zaznaczył i zwrócił uwagę na równouprawnienie kobiet, co wcześniej nie miało miejsca. - I takim państwem demokratycznym, bez cenzury Polska była przez lata następne, do 1926 roku - dodał.
Posłuchaj
Polsko-polskie antagonizmy
Jak tłumaczył, kraj mierzył się z problemami, które wynikały z "silnych antagonizmów polsko-polskich" pomiędzy prawicą i lewicą. Dużym wyzwaniem była też struktura społeczeństwa. - Po ustaleniu granic okazało się, że mamy 4,5 mln obywateli ukraińskich, 2 mln obywateli białoruskich, do tego doszło 3 mln Żydów, do tego doszło ok. 700 tys. Niemców - wyliczył i wskazał, że w kraju była jedna trzecia mniejszości narodowych. - To był też problem, jak to wszystko ułożyć w Sejmie, w głosowaniach, w wielkościach rządowych, w prawach dla poszczególnych grup narodowych, językowych, religijnych - mówił gość Polskiego Radia 24.
Wskazał, że w latach 30. tendencje autorytarne się nasilały. - One były reprezentowane przez obóz rządzący, przez sanację. To polegało na uznaniu, że tylko oni mają prawo rządzić w Polsce - wskazał. Tłumaczył, że rządzący poczuli się zagrożeni, a konsekwencją tego były aresztowania przywódców Centrolewu i proces w 1931 i 1932 roku. Dodał, że "Piłsudski i jego otoczenie złamało reguły gry".
Jak wskazał Friszke, wśród polsko-polskich antagonizmów najważniejszy był konflikt pomiędzy narodową demokracją a obozem Piłsudskiego, który zaczął się "grubo przed powstaniem II Rzeczypospolitej". - Są to dwa nurty polityczne nacjonalistyczny i socjalistyczny, socjaldemokratyczny. Rywalizują o to, kto będzie tworzył polską politykę w czasie jeszcze zaborów, z kim potem mamy zawierać sojusze, czy z państwami centralnymi przeciw Rosji, czy z Rosją przeciw państwom centralnym - opisał. - To spór o to, kto jest Polakiem - podkreślił.
- Putin odpowiedział Nawrockiemu. Wspomniał o Piłsudskim
- 11 listopada przed wojną. "To było święto jednego środowiska"
- Historyk: nie byłoby wolnej Polski, gdyby nie ofiara I wojny światowej
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadząca: Agata Kowalska
Opracowanie: Filip Ciszewski