Prof. Żurawski vel Grajewski: Sowieci mieli interes w wybuchu powstania w Warszawie
- Należało mieć świadomość, że gdyby nie Powstanie Warszawskie, to pewnie jakiś rodzaj ruchawki w Warszawie rozpoczęłaby Armia Czerwona, inicjując tym samym represje i oskarżając polskie władze o bierność i sojusz z hitlerowcami, co zresztą później i tak nastąpiło - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
2020-08-01, 20:39
Dziś przypada 76. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, jednego z najważniejszych zrywów niepodległościowych w historii Polski. W ocenie gościa Polskiego Radia 24, decyzja o rozpoczęciu zbrojnej walki z Niemcami, okupującymi Polskę, miała - poza militarnym - znaczenie także polityczne.
"Naturalny odruch"
- Było jasne, że wojskowe siły Polski nie są w stanie militarnie sprostać armii Trzeciej Rzeszy, czy Związku Sowieckiego - wskazał gość "Tematu dnia". - Akt wojskowy, jakim byłoby wyzwolenie stolicy, byłby spożytkowany później w grze międzynarodowej - podkreślił ekspert.
Czytaj także:
- Prof. Kucharczyk: w 1939 roku do Polski weszli Niemcy wychowani na antypolonizmie
- Varsavianista: Powstanie Warszawskie było konsekwencją zabrania ludziom świata
Ocenił, że "mając broń w ręku i trenując do powstania, a także mając doświadczenie potwornych zbrodni", trudno było nie wykorzystać nadziei "związanej z klęską niemiecką na Białorusi i załamywaniem się frontu wschodniego". - To był odruch naturalny i trudno byłoby go powstrzymać - dodał.
Powiązany Artykuł
Powstanie Warszawskie - serwis specjalny
- Rozumiano, że AK jest armią ochotniczą, dlatego egzekucja woli dowódców może następować tylko w sytuacji, w której żołnierze popierają cele dowódców. Kiedy było widać rozbitą armię niemiecką, płynącą przez Warszawę w poprzednich tygodniach, gdy widać było naocznie łamiące się Niemcy, próba podjęcia walki wydawała się naturalna i była jedynym krokiem możliwym do wykonania w celu zaznaczenia podmiotowości - tłumaczył prof. Żurawski vel Grajewski.
REKLAMA
Sowiecki interes w wybuchu powstania
Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 "po faktycznej decyzji, że front zachodni nie będzie otwarty na Bałkanach, tylko we Francji, co oznaczało, że tereny Polski będą zajęte przez Armię Czerwoną, dla wnikliwych analityków było jasne, że szanse na niepodległość praktycznie zgasły". - Zarządzana przez komunistów radiostacja Wanda nadawała wezwania do powstania. Sowieci byli zainteresowani unicestwieniem polskich elit politycznych i wojskowych rękami Niemców, co zdejmowałoby z nich odpowiedzialność. Dążyli do tego, by w Warszawie wybuchły walki - podkreślił.
Powiązany Artykuł
Prezydent: to szczególny dzień nie tylko dla warszawiaków, ale dla wszystkich Polaków
Czytaj także:
- Waldemar Nowakowski ps. "Gacek": nieuczestniczenie w walce było poza wyobraźnią
- Adam Woronowicz: nic tak nie oddaje prawdy o Powstaniu Warszawskim, jak pamiętniki
- Należało mieć świadomość, że gdyby nie Powstanie Warszawskie, to pewnie jakiś rodzaj ruchawki w Warszawie rozpoczęłaby Armia Czerwona, inicjując tym samym represje i oskarżając polskie władze o bierność i sojusz z hitlerowcami, co zresztą później i tak nastąpiło - podkreślił prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Posłuchaj
REKLAMA
W rozmowie więcej o okolicznościach zewnętrznych i wewnętrznych wybuchu Powstania Warszawskiego. Zachęcamy do jej wysłuchania.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Mateusz Drozda
Gość: dr hab. Przemysław Żurawski vel Grajewski
REKLAMA
Data emisji: 01.08.2020
Godz. emisji: 18.35
mbl
REKLAMA