NATO po wyborach w USA. "Większość państw sojuszu spokojnie podeszła do reelekcji Trumpa"
- Trump, co można nazwać dużym paradoksem, jego agresja względem niektórych państw, sprawiła, że "europejskie" NATO musiało przemyśleć swoje podejście. Także kolejna wojna, którą rozpętała Rosja, pozbawiła wszystkich złudzeń, czas dywidendy pokojowej się zakończył, musimy koncentrować się na własnej obronie - mówiła w Polskim Radiu 24 dr Beata Górka-Winter (Uniwersytet Warszawski).
2024-11-07, 21:35
W Bukareszcie sekretarz NATO Mark Rutte uczestniczył w spotkaniu Europejskiej Wspólnoty Politycznej. Na szczycie europejscy przywódcy będą rozmawiali między innymi o skutkach amerykańskich wyborów prezydenckich.
Holender ponownie pogratulował Trumpowi jego reelekcji. "To naprawdę jego ogromny sukces (...) Kiedy (poprzednio) był prezydentem, to on w NATO pobudził nas do przekroczenia progu 2 proc. (wydatków na obronność)" - przypomniał Rutte. Dodał, że jest to "jego (Trumpa) zasługa, jego sukces".
Dr Beata Górka-Winter zwracała uwagę, że choć Trump wypowiadał się w niepokojący sposób o NATO, zarówno teraz, w czasie kampanii, jaki wcześniej, w czasie swojej pierwszej kadencji, to nie sprawdziły się obiegowe opinie o jego "nieprzewidywalności" w kwestiach polityki obronnej Sojuszu. - Każdy szczyt Sojuszu za jego pierwszej kadencji przebiegał w ogromny napięciu, ale to napięcie dotyczyło głównie kwestii wydatków obronnych. Nie da się tu ukryć, że sojusznicy europejscy po zakończeniu zimnej wojny podchodzili do tego tematu luźno, także nowi członkowie - przypominała, zwracając uwagę na bardzo dobrą postawę Polski, jeśli chodzi o wydatki na obronność i dodała, że krytyka Trumpa wymierzona była przede wszystkim w Niemcy, które zaniedbywały wydatki na zbrojenia.
Posłuchaj
- Większość członków NATO dosyć spokojnie podeszłą do reelekcji Trumpa, chociażby ze względu na fakt, że w ostatnich latach Sojusz wykonał ogromną pracę. Oczywiście główną przyczyną była wojna w Ukrainie, ale działo się to już wcześniej, przy naciskach państw wschodniej flanki, przy wydatnym udziale lobbingu Polski - podkreślała.
REKLAMA
Donald Trump oświadczył, że zatrzyma wojnę w Ukrainie. Obecnie nie jest jednak jasne, w jaki dokładnie sposób planuje to zrobić. W swoich publicznych deklaracjach unika konkretów dotyczących tego, kiedy i jak zamierza negocjować z Władimirem Putinem i Wołodymyrem Zełenskim.
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzący: Michał Strzałkowski
Gość: dr Beata Górka-Winter (Uniwersytet Warszawski)
Data emisji: 7.11.2024
Godzina emisji: 20.33
REKLAMA
PR24/ka
REKLAMA