Sikorski oskarża USA o uszkodzenie Nord Stream. Rzecznik MSZ: jak najmniej górnolotnych słów w tej sprawie
- Wiemy, że rzecz jest uczyniona ludzką ręką. Czekamy na wynik śledztwa ws. uszkodzenia gazociągów, wspomagając przy tym Duńczyków i Szwedów. Minister Zbigniew Rau przedstawił bardziej wyważony ogląd rzeczywistości niż były minister Radosław Sikorski - mówił w Polskim Radiu 24 rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
2022-09-28, 08:15
Nie milkną echa informacji o eksplozjach, w wyniku których w kilku miejscach uszkodzone zostały obie nitki gazociągu Nord Stream. Na Twitterze odniósł się do tego m.in. Radosław Sikorski. Były szef polskiej dyplomacji zasugerował, że za zniszczeniami stoją Stany Zjednoczone. Jego wpis wywołał burzę w sieci i szybko podchwyciła go też rzeczniczka rosyjskiego MSZ. "Czy to oficjalne oświadczenie o ataku terrorystycznym?" - napisała Maria Zacharowa.
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że w tej sprawie stosowne oświadczenie wydał minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau. - Oświadczył, że tego typu wydarzenia powinny być zbadane przez niezależnych ekspertów. Również w tej sprawie pozostajemy w kontakcie z naszymi duńskimi sojusznikami. Bornholm znajduje się przecież niedaleko naszych wód terytorialnych. W tej sprawie jak najmniej górnolotnych słów i jak najwięcej faktów. To, co wydarzyło się na Morzu Bałtyckim, może stanowić ogromne zagrożenie - powiedział Łukasz Jasina.
Posłuchaj
Minister Rau rozmawiał o sprawie ze swoim duńskim odpowiednikiem. - Wiemy, że rzecz jest uczyniona ludzką ręką. Czekamy na wynik śledztwa, wspomagając przy tym Duńczyków i Szwedów. Minister Rau przedstawił bardziej wyważony ogląd rzeczywistości niż były minister Radosław Sikorski. Prezentuję optykę taką jak obecny szef polskiej dyplomacji, a nie jak jego poprzednik - tłumaczył Jasina.
- Media: CIA już latem ostrzegała Niemcy przed możliwymi atakami na bałtyckie gazociągi
- Awaria gazociągów Nord Stream. Jakub Wiech: z powodu sankcji Rosja nie będzie w stanie ich naprawić
Minister Zbigniew Rau powiedział, że przyczyny wycieku gazu z Nord Stream powinno ustalić międzynarodowe śledztwo. Dodał jednak, że - w jego osobistej opinii - istotny jest moment, w którym doszło do podwodnych eksplozji. - Rosja straciła inicjatywę operacyjną na Ukrainie, a w tym samym czasie zaczął działać gazociąg Baltic Pipe. Eksplozje miały miejsce bardzo blisko duńskich wód terytorialnych - mówił minister i dodał, że uczciwość intelektualna nie pozwala wykluczyć sabotażu.
Wybuchy i wycieki
Duńska Agencja Energii przekazała, że w poniedziałek, 26 września, doszło do wycieku gazu z jednej z dwóch nitek Nord Stream. Awaria miała miejsce w duńskiej wyłącznej strefie ekonomicznej. Szwedzka Administracja Morska poinformowała następnie o dwóch wyciekach gazu z gazociągu Nord Stream 1, biegnącego po dnie Morza Bałtyckiego. Media w Szwecji podały informację, że szwedzkie i duńskie stacje pomiarowe odnotowały podwodne eksplozje w pobliżu Nord Stream. Doniesienia potwierdziło Szwedzkie Narodowe Centrum Sejsmologiczne.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzi: Eliza Olczyk
Gość: Łukasz Jasina (rzecznik MSZ)
Data emisji: 28.09.2022
Godzina emisji: 7.07
REKLAMA
PR24/tj
REKLAMA