Reparacje wojenne. Mularczyk: Niemcy używają swoich zasobów, żeby dyskredytować Polskę

- Celem naszych roszczeń jest uzyskanie odszkodowań za II wojnę światową, ale mają też charakter edukacyjno-informacyjny. Przypominamy światu, kto wywołał wojnę i był agresorem. To byli Niemcy, nie naziści. Niemcy są odpowiedzialni za II wojnę światową. Przyjdzie taki moment, że będą musieli usiąść do stołu rozmów i uznać nasze racje - mówił w Polskim Radiu 24 wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.

2023-05-30, 08:17

Reparacje wojenne. Mularczyk: Niemcy używają swoich zasobów, żeby dyskredytować Polskę — Arkadiusz Mularczyk. Foto: PR24

Trwa międzynarodowa ofensywa władz RP ws. uzyskania od Niemiec odszkodowań za II wojnę światową. - W zeszłym tygodniu byłem w Berlinie, gdzie poinformowałem, że wszyscy niemieccy parlamentarzyści otrzymają raport o stratach wojennych Polski. Liczę, że raport rozpocznie dyskusję i refleksję w Niemczech. Mam tam też sojuszników. Kilku przedstawicieli niemieckiej lewicy złożyło interpelację do rządu w Berlinie, domagając się reparacji dla Grecji i Namibii. Wspominają także o Polsce. Również w Niemczech są uczciwi i porządni parlamentarzyści, w tym obszarze stoją po stronie sprawiedliwości. Nadal będziemy prowadzić dialog z Niemcami - powiedział Arkadiusz Mularczyk.

W maju posłowie partii lewicy w Bundestagu złożyli interpelację dotyczącą odszkodowania dla ofiar masakry w Distomo w Grecji z 1944 roku. Wcześniej, w marcu, przedłożyli interpelację ws. porozumienia z Namibią. Podkreślają w nich, że kwestia niemieckiej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne w tych krajach nie została zakończona. - Mamy kontakty z prawnikami greckimi. W czerwcu odbędzie się międzynarodowa konferencja w Atenach z udziałem polskich, greckich i włoskich prawników. Krok po kroku rozpoczynamy międzynarodową debatę. W zagranicznych mediach pojawia się wiele publikacji na temat reparacji, jesteśmy bardzo aktywni. Prowadzimy dyplomatyczno-informacyjną ofensywę, która nie jest Niemcom na rękę - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.

Czytaj więcej:

Wiceszef MSZ przyznał, że dostrzega również pojawiające się negatywne artykuły o Polsce. - W prasie szwedzkiej i szwajcarskiej były publikacje, które oskarżały Polaków o współudział w Holokauście. To pokazuje, że Niemcy nie czekają bezczynnie, używają swoich zasobów, żeby dyskredytować Polskę. Trwa pewnego rodzaju walka o pamięć historyczną. Celem naszych roszczeń jest uzyskanie odszkodowań za II wojnę światową, ale mają też charakter edukacyjno-informacyjny. Przypominamy światu, kto wywołał wojnę i był agresorem. To byli Niemcy, nie naziści. Niemcy są odpowiedzialni za II wojnę światową. Przyjdzie taki moment, że będą musieli usiąść do stołu rozmów i uznać nasze racje - tłumaczył Mularczyk.

REKLAMA

Pojawiają się też próby zastraszania Polski, np. w kwestii tzw. ziem odzyskanych. - Żeby tylko Polska nie podnosiła tematu reparacji. Chodzi o zbijanie nas z tropu. Na zasadzie "nie otwierajcie puszki Pandory". Puszka Pandory polega na tym, że Niemcy wyrządzili Polsce gigantyczne straty, wymordowali miliony. Przypominanie skali barbarzyństwa jest dla nich porażające - podsumował wiceszef MSZ.

Raport ws. strat wojennych

1 września ub. roku zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.

W kwietniu rząd przyjął uchwałę ws. konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu bezprawnej napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej.

REKLAMA