Lockdown w Polsce. Prof. Ryba: musimy wykazać się rozsądkiem

- To jest pewien sygnał, że wytrzymałość ta sięga już pewnych granic. W moim przekonaniu trzeba brać go pod uwagę. To nie jest tak (...), że na poziomie czysto epidemicznym wolno eksperymentować i nie patrzeć jak wygląda to w sensie realnego życia, a zawłaszcza, kiedy mówimy o gospodarce. Oczywiście nie jesteśmy w sytuacji Włoch czy Hiszpanii, a więc krajów, które żyją z turystyki. Tam opór ten może być w tej chwili o wiele większy. Kiedy patrzymy na to, co tam się dzieje lub będzie się dziać, to pamiętajmy, że wcześniej czy później ta fala przyjdzie do nas - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Mieczysław Ryba.

2021-01-15, 13:35

Lockdown w Polsce. Prof. Ryba: musimy wykazać się rozsądkiem — Puste galerie handlowe. Foto: Andrzej Grygiel

Przedsiębiorcy potwierdzili, że mimo zakazów otwierają swoje działalności od najbliższego poniedziałku.

Powiązany Artykuł

Bartoszewski: szczepionka przeciwko koronawirusowi powinna być bezpłatna również w kolejnych latach

- W sensie rozporządzeń rządowych trzeba dbać o zdrowie wszystkich, byśmy nie popadli w katastrofę zdrowotną. Z drugiej strony trzeba brać pod uwagę kwestie gospodarcze, zwłaszcza tych branż, które niezwykle dynamicznie rozwijają się w Polsce na przestrzeni lat, i wytrzymałości społecznej w tej przestrzeni. Wydaje się, że to, iż decyzja o powrocie uczniów klas I-III do nauczania stacjonarnego zapadła teraz, jest pochodną diagnozy, że rodzice tych dzieci mają z tym potężne problemy. Wygrał jednak element racjonalności w tym zakresie - ocenił prof. Ryba.

Jak podkreślił politolog, sytuacja przedsiębiorców jest kontrolowana. - To nie jest tylko jednobiegunowy układ, że zwalczamy COVID, a przy okazji nie patrzymy, jakie są tego skutki społeczne, również w sferze psychiki ludzkiej, wytrzymałości gospodarczej pewnych branż. Wydaje się, że to wszystko jest monitorowane w sensie badań społecznych, jakichś diagnoz w otoczeniu premiera - zaznaczył.

Kiedy nastąpi całkowite otwarcie gospodarcze? - Na pewno nie jest to kryterium covidowe w znaczeniu takim, że jeśli przypadków zakażeń będzie zero czy kilka, kilkadziesiąt, to wtedy dopiero otwieramy gospodarkę. Bo pamiętajmy, że funkcjonowaliśmy jeszcze w październiku w sposób taki mieszany, z pewnymi obostrzeniami, ale gospodarka, a zwłaszcza te branże najbardziej pokrzywdzone mają inne perspektywy działania - przypomniał gość audycji.

REKLAMA

Czytaj także: