Dr Karnkowski: wizytą na Tajwanie Pelosi chciała zaznaczyć swoją pozycję w amerykańskiej polityce
- Można powiedzieć, że pani Nancy Pelosi zachowała się, trochę jakby była marszałkiem Senatu w polskiej układance, ponieważ z informacji, które docierały do mnie, wynika, że ta wizyta do końca nie była konsultowana z Białym Domem - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Krzysztof Karnkowski, socjolog.
2022-08-03, 13:47
W Chinach wizyta Nancy Pelosi na Tajwanie wzbudza bardzo dużo negatywnych emocji. Na przykład szef chińskiego MSZ Wang Yi oświadczył, że wizyta Pelosi jest "kompletną farsą", a USA naruszają suwerenność Chin pod pretekstem walki o demokrację. W publicystycznej części programu "Północ-Południe" Mirosław Skowron wraz z dr. Krzysztofem Karnkowskim odnieśli się do tych wydarzeń.
Pozycja Nancy Pelosi
- Można powiedzieć, że pani Nancy Pelosi zachowała się, trochę jakby była marszałkiem Senatu w polskiej układance, ponieważ z informacji, które docierały do mnie, wynika, że ta wizyta do końca nie była konsultowana z Białym Domem - powiedział gość PR24.
- Zdaje się, że w tej sytuacji Nancy Pelosi chciała zaznaczyć swoją pozycję w polityce amerykańskiej, zaskakując tym nawet samego Joe Bidena - dodał.
REKLAMA
Problem USA
Gość Mirosława Skowrona stwierdził, że najmniej zaskakująca w tej wizycie jest reakcja Chin. - Może zacznijmy od tego, że Amerykanie mają problem, jeżeli chodzi o to, jak powinni zachowywać się wobec Chin. To jest sytuacja bardzo trudna, wymagająca pogodzenia dwóch sprzecznych ze sobą wątków - powiedział.
- Z jednej strony Chiny od początku tej odsłony wojny na Ukrainie zachowują się jak sojusznik Rosji. Może nie tak bliski jak Białoruś, bo Chiny nie biorą udziału w operacji militarnej, ale wspierają Rosję gospodarczo, nie biorą również udziału w żadnych sankcjach. Pojawiły się także nagrania, które pokazują, że w edukacji chińskiej - odkąd trwa wojna u naszych wschodnich sąsiadów - Ukrainę przedstawia się zgodnie z zapotrzebowaniem rosyjskiej propagandy - wyjaśnił dr Krzysztof Karnkowski.
Dodał, że z drugiej strony pojawia się kwestia tego, iż od początku wojny mówiono, że jeżeli Rosja odniesie sukces na Ukrainie, to ośmieli to Chiny do analogicznego kroku wobec Tajwanu, chociaż wiadomo, że Tajwan ma większe wsparcie USA niż Ukraina.
REKLAMA
- W związku z tym z jednej strony chciałoby się Chiny wyrwać z rosyjskiej orbity, a z drugiej strony trzeba pokazywać, że wspiera się Tajwan, żeby tego Tajwanu Pekin nie odważył się ruszyć - powiedział.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "Północ - Południe"
REKLAMA
Prowadzi: Mirosław Skowron
Gość: dr Krzysztof Karnkowski, socjolog
Data emisji: 03.08.2022
Godzina emisji: 12.37
REKLAMA
nj
Polecane
REKLAMA