Panika w Stanach Zjednoczonych po załamaniu na giełdzie. Czeka nas recesja?

Robert Bartosewicz

Robert Bartosewicz

2024-08-10, 14:51

Panika w Stanach Zjednoczonych po załamaniu na giełdzie. Czeka nas recesja?
Gwałtowne spadki odnotowano m.in. na nowojorskiej giełdzie . Foto: Shutterstock

Na rynkach kapitałowych w ostatnich dniach panowała duża zmienność. Tydzień zaczął się od gwałtownych spadków w Japonii, a także na Wall Street. To przyczyniło się do spadków również na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. - Patrząc na dane z amerykańskiej gospodarki, wystąpienie recesji jest raczej iluzoryczne - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Piotr Arak, główny ekonomista Velo Banku. 

Od 1 sierpnia Nikkei - główny parkiet tokijskiej giełdy - stracił kilkanaście procent. Od połowy tego tygodnia zaczyna odrabiać straty. A w końcówce lipca japoński bank centralny podniósł, drugi raz od 2007 roku, stopy procentowe.

- Wiemy, że Japonia jest krajem deflacji, ale także ogromnego poziomu zadłużenia. Inflacja praktycznie nie występuje, jest też bardzo niski wzrost gospodarczy. Od wielu lat poszczególni premierzy i szefowie banku centralnego chcieli, żeby nadeszła inflacja. To się częściowo udało. Nie ma deflacji - powiedział dr Piotr Arak.

Posłuchaj

dr Piotr Arak gościem Marcina Pośpiecha (Świat 24) 25:34
+
Dodaj do playlisty

Zarządzający Japonią chcieli sprawdzić czy gospodarka będzie się w stanie rozwijać w środowisku nie ujemnych, ale dodatnich stóp procentowych. - Był to kraj z nieszablonową polityką monetarną. Od kwietnia tego roku oraz od zeszłego tygodnia ma stopy procentowe na rekordowo wysokim dla siebie poziomie - 0,25 proc. Dla porównania, w Polsce mamy obecnie 5,75. Jednak z perspektywy japońskiej gospodarki, jej istotności dla inwestorów amerykańskich, jest to wysoki poziom podwyżki - wyjaśniał ekonomista.

Sytuacja gospodarcza w USA. "Złe dane z rynku pracy"

Przejście od ujemnych wartości na dodatnie spowodowało, że bardzo wiele osób, które pożyczały pieniądze w Japonii z bardzo niskim oprocentowaniem, a potem inwestowało je w USA, zaczęło tracić na biznesie. 

REKLAMA

- Amerykańscy inwestorzy i japoński Nikkei zanotowali ogromne straty. Dodatkowo jeszcze pod koniec zeszłego tygodnia mieliśmy dosyć złe dane z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w Stanach Zjednoczonych wzrosła - może nie do bardzo wysokiego poziomu, bo do 4,3 proc. - ale gospodarka amerykańska i analitycy byli bardziej nastawieni na to, że to będzie 4,1 - tłumaczył dr Piotr Arak. 

W ostatnim czasie kilka fabryk w Stanach Zjednoczonych zostało zamkniętych ze względu na ogromne upały. To podbiło wskaźniki bezrobocia. - Były to dane, które zmroziły amerykańskich inwestorów. Bo wyszło kilka takich raportów z amerykańskiego rynku pracy, a szybkie wskaźniki koniunktur pokazywały, że recesja w Stanach Zjednoczonych, w perspektywie pół roku, jest prawie stuprocentowo możliwa - podkreślił gość Polskiego Radia 24.

Jednocześnie Rezerwa Federalna Atlanty, która na żywo publikuje prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego pokazuje, że w trzecim kwartale, ma on wynieść niewiele poniżej 3 proc. Taki wynik jest oczywiście daleki od recesji.

Czytaj także:

Z drugiej strony dr Piotr Arak przypomniał stosunkowo niedawne słabe raporty firm technologicznych. - Jeśli chodzi o wyniki, rozczarowała Tesla. Wystarczająco dobrych rezultatów nie miał też Intel, który ogłosił plany restrukturyzacji. To wszystko spowodowało, że bardzo dobry czas, kiedy było duże zainteresowanie głównymi indeksami amerykańskimi, minął. Pojawiały się pytania czy deklarowane wartości spółek są faktycznie powiązane z realną wyceną. Bo ponad 40 proc. spółek amerykańskich notowanych na giełdzie dodawało AI, sztuczną inteligencję do swoich raportów kwartalnych po to, by zwiększyć zainteresowanie inwestorów - powiedział ekspert.

Jak zaznaczył, to się teraz kończy, a fundusze inwestycje powiedziały "sprawdzam". Chcą one poznać faktyczne wyceny podmiotów gospodarczych. 

- Czy to jest bessa? Czy będzie wyprzedaż amerykańskich spółek? To pokaże reakcja na decyzje amerykańskiego banku centralnego we wrześniu - podkreślił dr Piotr Arak. 

Wskazał, że giełda nie będzie miała powodu do narzekania, jeśli bank centralny obniży stopy procentowe i obieca, że potem dalej będzie je obniżał. A właśnie tego wszyscy się spodziewają. 

REKLAMA

- Patrząc na dane z USA, groźba recesji jest raczej iluzoryczna. Amerykańska gospodarka ma dosyć dobre fundamenty. Choćby wskaźniki koniunktury w usługach są od wielu miesięcy pozytywne. Jedyne co rozczarowuje to produkcja przemysłowa - podsumował ekonomista. 

oprac. Robert Bartosewicz 

***

Audycja: Świat 24
Prowadzący: Marcin Pośpiech 
Gość: dr Piotr Arak (Velo Bank)
Data emisji: 10.08.2024
Godzina emisji: 13.06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej