"Ciosy opozycji w stronę rządu są coraz słabsze". Jan Mosiński o raporcie NIK ws. wyborów korespondencyjnych

Najwyższa Izba Kontroli orzekła, że organizacja ubiegłorocznych wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym nie miała podstaw prawnych.

Prezes Marian Banaś poinformował, że NIK skieruje do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka, wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina oraz szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.

Powiązany Artykuł

Odbiór społeczny raportu NIK. Prof. Domański: pada pytanie, czy mamy do czynienia z intencją osobistą

- U zarania tego chaosu, który mamy, legła moim zdaniem fatalna w skutkach decyzja władz państwowych, głównie pana premiera, ale to też była linia przyjęta przez cały obóz zjednoczonej (jeszcze wtedy) prawicy, nim prezes Gowin zaczął prezentować odmienną linię. Nie możemy zapomnieć, że planowe wybory nie odbyły się przez inne zdanie w tej materii prezesa Gowina. Ta fatalna linia interpretacji sprzed ponad roku moim zdaniem polegała na tym, że nie przyjęto jedynej wówczas słusznej decyzji o tym, aby w związku z pandemią rozkręcającą się nie tylko w Polsce wprowadzić jeden ze stanów nadzwyczajnych - ocenił Krzysztof Paszyk.   

- Pani marszałek zgodnie z konstytucją zarządziła wybory na 10 maja, a w świetle ustaw covidowych premier miał obowiązek je zorganizować. Do tego celu uruchamiano specjalne instytucje. Gdybyśmy tego nie zrobili, mielibyśmy w Polsce anarchię - ripostował poseł Mosiński. 

Posłuchaj

Politycy o orzeczeniu NIK ws. wyborów korespondencyjnych ("Dwie strony") 21:01

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jak podsumował polityk PSL, sprawa z wyborami korespondencyjnymi jest skutkiem tego, że pan Banaś jest obrażony na swoich kolegów z obozu władzy.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: "Dwie strony"

Prowadzący: Stanisław Janecki 

Goście: Jan Mosiński (PiS); Krzysztof Paszyk (PSL)

Data emisji: 27.05.2021

Godzina: 08.07

kmp