Jan Śpiewak: sytuacja wokół marszałka Senatu jest fatalna dla państwa
- Oskarżenia dotyczą trzeciego polityka w państwie, dlatego jest to bardzo poważna sprawa. Oczekuję, że szczegółowo odniesie się do tej kwestii i wytłumaczy z zarzutów. Również prokuratura powinna jak najszybciej przeprowadzić postępowanie i zbadać czy istnieją materiały dowodowe wskazujące, że marszałek Senatu przyjmował łapówki - powiedział Jan Śpiewak, publicysta "Wprost" i aktywista miejski.
2019-12-22, 12:40
Posłuchaj
Padło kolejne oskarżenie pod adresem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Rodzina jednego z pacjentów profesora zarzuca mu przyjęcie 3 tys. łapówki w zamian za przeprowadzenie operacji.
Słowo przeciw słowu
Powiązany Artykuł
Śledztwo ws. korupcji w szpitalu. Chodzi o okres, kiedy placówką kierował Grodzki
"Prosiliśmy, by ratował teścia, bo życie jest jedno - mówił Radiu Szczecin zięć zmarłego. - Daliśmy mu w kopercie 3 tysiące. Przyjął, nie przeliczał. 9 marca (teść - przyp. red.) zmarł. Profesor Grodzki zadzwonił do szwagra i mówi, że nie udało się uratować ojca, ponieważ, tak chyba się wyraził, »trupa mi przywieźliście« i było za późno" - relacjonował świadek.
- Wspomniane oskarżenia są poważną sprawą, tym bardziej, że dotyczą trzeciego polityka w państwie. Oczekuję, że szczegółowo odniesie się do tej kwestii i wytłumaczy z zarzutów. Oczywiście póki co mamy do czynienia ze słowem przeciwko słowu, ale jeżeli osób zarzucających marszałkowi jest już kilka, to musi zaprezentować swoją linię obrony - stwierdził Jan Śpiewak.
Jak najszybsze wyjaśnienie sprawy
Gość Polskiego Radia 24 dodał również, że prokuratura powinna jak najszybciej przeprowadzić postępowanie, przesłuchać świadków i zbadać czy istnieją materiały dowodowe wskazujące, że marszałek Senatu przyjmował łapówki. - Sytuacja, w której padają takie oskarżenia, jest fatalna dla polskiego państwa. Dlatego należy to wyjaśnić - zaznaczył.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Tomasz Grodzki operował za łapówkę? Świadek: zasugerował, że to będzie kosztować
Znany mechanizm
Na fakt, że zarzucane Tomaszowi Grodzkiemu przestępstwo jest bardzo trudno udowodnić zwrócił uwagę Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej Codziennie". Publicysta zauważył jednak, że na niekorzyść polityka może działać to, iż mechanizmy, które przedstawiają osoby zarzucające marszałkowi korupcję, zna duża część opinii publicznej.
- Wielu Polaków miało z tym do czynienia osobiście lub znają to z opowiadań bliskich. Tłumaczenie pana Grodzkiego, że w jednej z sytuacji przyjmował określoną sumę pieniędzy w prywatnym gabinecie, budzi wątpliwości. Sam będąc w prywatnym gabinecie nie przypominam sobie, bym musiał płacić jakąś kwotę lekarzowi. Przeważnie robi się to w recepcji - wskazał Kożuszek.
"Powinien być jak żona cezara"
Zdaniem Tadeusza Płużańskiego z TVP, sytuacja wokół marszałka Grodzkiego wygląda niepokojąco. "Powinien być jak żona cezara, wolny od wszelkich podejrzeń" - podkreślił.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Sprawa Tomasza Grodzkiego. Kolejna osoba miała "potwierdzić łapówki"
- Tak ważna osoba w państwie powinna wyjaśnić stawiane wobec niej oskarżenia. Jednak niezbyt szczególnie przykłada się do tego, by powiedzieć nam, co tak naprawdę się stało - powiedział publicysta.
Politolog Paweł Krulikowski ocenił, że zarzuty w stosunku do marszałka Senatu mogą być jednak dla niego atutem. - W twardym elektoracie anty-PiS może to budować jego pozycję. Przedstawiciele tego środowiska mogą sądzić, że jeśli marszałka atakuje obecny establishment, to znaczy, że jest wiarygodny - zaznaczył Krulikowski.
***
Audycja: "Studio prasowe"
Prowadzący: Adrian Stankowski
Goście: Tadeusz Płużański, Jan Śpiewak, Maciej Kożuszek, Paweł Krulikowski
Data emisji: 22.12.2019
Godzina emisji: 10.06
REKLAMA
Polskie Radio 24/db
REKLAMA