Na jaki etapie budowy jest prom dla PŻB? Znamy opinię armatora
Budowa nowego promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej (PŻB) jest bardzo zaawansowana. Wczesną wiosną spodziewamy się jego wodowania i wówczas, a już na wodzie, będą podejmowane prace wykończeniowe wewnątrz jednostki – powiedział prezes PŻB Andrzej Madejski.
2023-03-14, 11:00
Umowa na 10-letni czarter nowego promu dla PŻB została podpisana latem 2022 roku. - Warunki w niej zawarte pozwalają na pierwokup jednostki po 6 latach jego użytkowania przez naszą firmę - wskazał prezes Madejski.
W jego opinii budowa nowego promu jest bardzo zaawansowana. -Kadłub jednostki jest właściwie ukończony, na jego burtach jest już widoczne logo Polferries. Wczesną wiosną spodziewamy się jego wodowania i wówczas, już na wodzie, będą podejmowane prace wykończeniowe wewnątrz jednostki. Zgodnie z założeniami i harmonogramem powinny zakończyć się w połowie 2024 roku. Wtedy też już gotowy prom zostanie przekazany do czarteru - wyjaśnił Andrzej Madejski.
Jaki będzie nowy prom?
Nowa jednostka będzie miała 216 metrów długości i 28 metrów szerokości. Linia ładunkowa wyniesie około 3 kilometry, co pozwoli przewieźć 150 ciężarówek oraz 200 samochodów osobowych. Będzie to jednostka z najdłuższą linią ze wszystkich promów, jakie pływają obecnie w naszej flocie.
Nowy prom będzie przystosowany do instalacji napędu LNG, co sprawi, że będzie też klasyfikowany jako jednostka ekologiczna według wymogów stawianych na gruncie międzynarodowym.
-Pokłady pasażerskie będą przystosowane do przewozu blisko 1000 pasażerów w 216 kabinach o różnych standardach i na dziesiątkach wygodnych foteli lotniczych. Nie zabraknie przestrzeni gastronomicznych, sklepu i kącika zabaw dla najmłodszych – mówił Madejski.
Na jakie trasy promowe został przeznaczony?
Madejski przekazał, że jednostka jest przeznaczona do żeglugi na trasie Świnoujście-Ystad. - Wynika to m.in. z dużego tranzytu, jaki odbywa się na tej trasie. Z Ystad bardzo szybko można dostać się nie tylko do wielu miejscowości w południowej Szwecji, regionu Skanii, ale co równie ważne, także do Danii. Prawie każde nasze odejście na tej trasie jest z wypełnionymi pokładami samochodowymi – podkreślił prezes PŻB.
Rozważana jest wymiana najbardziej leciwych jednostek, tj. "Wawela" oraz "Baltivii", jednak wszelkie decyzje w tym zakresie zapadną po wejściu nowego promu do floty PŻB.
REKLAMA
-Do tego pozostał jeszcze rok, a międzynarodowa sytuacja polityczna i gospodarcza, z uwagi na dużą niestabilność, ogranicza nas przed składaniem wiążących deklaracji – tłumaczył Andrzej Madejski.
Nowe spółki i plany PŻB
Wśród najważniejszych planów spółki na najbliższy czas prezes Madejski wymienił m.in. te związane z branżą offshore.
- W lutym powołaliśmy spółkę celową PŻB Offshore sp. z o.o. Dotychczas jako jedyny polski armator promowy weszliśmy w obszar, który w najbliższych latach będzie się rozwijał bardzo dynamicznie - mówimy tu o morskiej energetyce wiatrowej. Chcemy wykorzystać nasze ponad 47-letnie doświadczenie i wiedzę w zarządzaniu flotą oraz koordynacją prac załóg i zaproponować nasze usługi developerom w branży offshore wind. Planujemy inwestować w jednostki CTV (Crew Transport Vessel) służące do transportu załóg do infrastruktury stawianej na morzu. Widzimy też potencjał w świadczeniu usług już na etapie budowy farm. Powołanie spółki jest planem ukierunkowanym na rozwój naszej firmy nie tylko w najbliższych latach, ale w kolejnych dekadach – powiedział prezes Madejski.
Jakim armatorem jest PŻB?
Polska Żegluga Bałtycka S.A. (PŻB S.A.) jest polskim operatorem promowym, występującym pod marką Polferries. Obecnie promy Polferries realizują regularne połączenia między Polską a Szwecją. Promy "Nova Star" i "Wawel" operują na linii Gdańsk - Nynäshamn, "Mazovia", "Baltivia" i "Cracovia" płyną ze Świnoujścia do Ystad. Firma oferuje przewóz osób, samochodów ciężarowych i osobowych, organizację konferencji i eventów firmowych na morzu, posiada też ofertę rejsów turystycznych.
PR24/PAP/sw
REKLAMA